Różnorodność zadań manualnych, sprawnościowych i takich przy których trzeba nieźle pogłówkować sprawia że przejście Transmigracji nie jest zwykłym przejściem escape roomu ale staje się przygodą.
Nie spotkane przez nas nigdzie indziej rozwiązania techniczne myślę że można śmiało określić jako nowatorskie.
Dodatkowym smaczkiem nie zakłócając przy tym przebiegu rozgrywki stają się delikatne nawiązania, tzw easter eggi związane np. innym pokojem tej firmy, czy z twórczością Philipa K. Dicka. Polecamy!
Transmigracja to świetny pokój gwarantujący rozrywkę na najwyższym poziomie wszystkim miłośnikom ER.
Mamy tu niebanalną fabułę powiązaną z budynkiem, w którym znajduje się pokój i która wciąga gracza od samego początku. Mamy też ciekawy, nietuzinkowy wystrój zapewniający odpowiedni klimat zabawy.
Zagadek jest dużo, są one bardzo różnorodne i dobrze dopasowane do fabuły. Ich rozwiązanie nieraz jest sporym wyzwaniem i daje wielką satysfakcję. Znaczna część zagadek oparta jest o elektronikę, ale mamy też kilka zadań zręcznościowych, co nie jest wcale tak często spotykane i co stanowi wartościowe urozmaicenie rozgrywki.
Obsługa pokoju także stoi na najwyższym poziomie, co w komplecie z całą resztą gwarantuje nam doskonałą zabawę.
Gorąco polecam!
Po pokoju widać już upływ czasu. Na szczęście wszystkie mechanizmy działają sprawnie, za co zdecydowanie plus.
Klimat pokoju jest bardziej retro niż futurystyczny. Myślę, że nawet w czasach, kiedy powstał, ciężko było coś takiego kojarzyć z sci-fi.
Fabuła zapowiadała ciekawą podróż, ale skończyło się na przejściu przez ER bez poczucia, że te rzeczy, które nam opowiedziano, naprawdę się wydarzyły.
Największym plusem pokoju są zagadki, bo widać, że twórcy postarali się, żeby były mocno zróżnicowane i często wymagające bardziej, niż się na początku wydawało. Szczególnie jedna zagadka nas zatrzymała na dłużej.
Na pewno warto podkreślić, że - mimo wszystko - twórcy postarali się, żeby pokój był ciekawym przeżyciem. Natomiast nie mogę nie wspomnieć, że dziś już po prostu wymaga się więcej spójności na linii klimat - fabuła - zagadki.
ER warty odwiedzenia, ale nie będzie to tak futurystyczne przeżycie jak sugeruje opis...
Początek ER obiecywał przygodę dobrze osadzoną w fabule. Z czasem wyszło jednak trochę inaczej...
Klimat pokoju na początku dobrze pasował do historii. Pierwsze pomieszczenie, w którym się znaleźliśmy, było naprawdę dobrze zrobione. Natomiast im dalej w las, tym mniej nie tylko spójności z fabułą, ale też spójności wystroju pomieszczeń w ogóle. Były próby utrzymania klimatu, ale całość jednak trochę się rozjechała.
Podobnie rzecz się ma z fabułą. Niby wiadomo było, po co tam jesteśmy, ale z czasem to się jakoś rozmyło. Myślę, że wystrój trochę nie pomagał.
Zagadki były dobrze zrobione. Momentami musieliśmy się sporo natrudzić. Jest tutaj, oprócz wielu zagadek na myślenie, kilka takich manualnych. Myślę więc, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Pokój ten ma naprawdę spory potencjał na coś więcej, gdyby tylko mocniej dopasował wystrój do fabuły i mocniej tę fabułę podkreślił.
Bawiłem się dobrze. Uważam, że ten ER jest wymagający. Mimo pewnych braków, jest to solidna porcja rozrywki.
W poniemieckiej drukarni zastalismy mnostwo zagadek i fantastycznej zabawy! Bylismy grupa 4 osobowa -2 doroslych i 2 nastolatow i bawilismy sie wybornie. Na starcie ubogi i troche malo klimatyczny wystoj zrekompensowany zostal w dalszej czesci gry fajnymi i ciekawymi zagadkami i zadaniami. Polecamy serdecznie, dobra zabawa gwarantowana.
Jeden z najlepszych pokoi na Śląsku! Urozmaicone zagadki, nowe pomyslu w porównaniu do innych pokoi, klimat i wystrój dodają dodatkowe plusy. Zdecydowanie warto było przyjść i będziemy polecam każdemu!
Po wyjściu z pokoju mam głębokie poczucie, że muszę przeczytać tę książkę (na pewno było wiele smaczków, których nie wyłapaliśmy bez znajomości tekstu). W pokój został włożony kawał serducha, jest naprawdę klimatycznie. Zagadki średnio-trudne, nieco nieoczywiste, czasami trzeba spojrzeć na coś inaczej i mysleć abstrakcyjnie. 😅 Świetny plottwist na koniec. System podpowiedzi idealnie zintegrowany z rozgrywką, pierwszy raz się z takim spotkaliśmy.
Pokój angażujący wszystkie części ciała, które da się zaangażować w tego typu zabawie. 😁 Bardzo ciekawa historia, zyskiwała więcej gdy człowiek zdał sobie sprawę że to mogło dziać się w tym budynku naprawdę. Zagadki z tych trudniejszych, ale bardzo satysfakcjonujące. Dobrze też był dobrany czas rozgrywki, mieliśmy chwilę żeby się zastanowić i nie tracić klimatu na rzecz pogoni za kolejną zagadką. Konieczny punkt do odwiedzenia na Śląsku!
Pokój 'Transmigracja' to niesamowite połączenie historii, tajemnicy i wyjątkowej atmosfery. Od samego początku zanurzamy się w intrygującą fabułę, w której przeszłość i nieodkryte sekrety budynku dodają całości niesamowitego klimatu. Zagadki są inteligentnie zaprojektowane, wymagają zarówno logicznego myślenia, jak i uważnej obserwacji, oraz dobrej zręczności co sprawia, że gra jest naprawdę angażująca. Fabuła związana z tajemniczymi operacjami z czasów wojny wciąga, a odkrywanie kolejnych fragmentów historii daje prawdziwą satysfakcję. To zdecydowanie wart odwiedzenia escape room –chociaż ja osobiście w trakcie zgubiłem poczucie fabuły i po prostu liczyło się tylko rozwiązywanie nieliniowych zagadek przez co wydaje mi się, że ten pokój ma DUŻY niewykorzystany potencjał ;)
Konkrety: Trudność - na średnim poziomie w 4 osoby każdy miał co robić z dużym nastawieniem na szukanie i łączenie faktów. Była co najmniej jedna zagadka, która wymaga dobrego łączenia faktów i spostrzegawczości
Immersji trochę mi zabrakło w trakcie, ale atmosfera, wystrój po zagadki sprawia, że ten pokój jest warty polecenia.