
Przewodnik
315 pkt
Mało futurystyczny futuryzm
13.01.2025 | data wizyty: 28.12.2024
Wiarygodna opinia
Klimat
Nie podchodzimy do pokojów z uprzedzeniem, ale że tym razem nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, bo książki nie czytaliśmy, a i nie za bardzo mieliśmy ochotę. Nadal nie mamy, ale nie musimy nic czytać, bo obsługa wyjaśniła nam całą fabułę. Przydało się to, bo pokój sam w sobie nie opowiada jej jakoś doskonale.
Futuryzmu tu jak na lekarstwo i to we wszelkich warstwach poza historią w tle, bowiem jest to pokój, który można najprościej opisać jako klasyczny.
Zagadki
Fabułę pamiętamy średnio, ale zagadki – bardzo dobrze. Niektóre nas zaskoczyły, bo podobnych nigdzie nie widzieliśmy. Jedna była w moim mniemaniu nieudana i obiecująca trochę większą złożoność, niż naprawdę była. Ogółem jednak wysoko oceniamy zagadki nie tylko w Ubiku, ale we wszystkich odwiedzonych przez nas śląskich pokojach. Są zupełnie inne niż wrocławskie, czy poznańskie.
Plusy
+ Kilka naprawdę ciekawych, wyróżniających się łamigłówek
+ Jeden efekt wow robi wrażenie nawet dziś, a pokój ma swoje lata
Minusy
- Jeśli ktoś spodziewa się nie wiadomo jakiego futuryzmu, tu go nie znajdzie
- Pokój zwyczajnie zaczyna odstawać z racji wieku
Podsumowanie
Dziś pokój futurystyczny musiałby co najmniej zabrać nas na Marsa i jednocześnie robić budyń, żeby z miejsca nie zostać zdyskwalifikowany jako staroć. To chyba najtrudniejsza kategoria do zrealizowania, bo się człowiek spodziewa kosmicznych cudów na kiju. Trzeba jednak mieć na uwadzę, że te parę lat temu Ubik bronił się tak, jak mógł. Doceniam więc tym bardziej efekt wow w postaci przebłysku myśli technologicznej, to miły akcent.
Podsumowując, dziś o futuryzmie w Ubiku możemy mówić w warstwie historii, a scenografię przez grzeczność pominąć. Ale to nie znaczy, że źle się bawiliśmy. Wręcz przeciwnie. Jak się okazuje, przynajmniej dla części z nas, przez to, że pokój był bardziej klasyczny, okazał się bardziej zjadliwy.
Ocena ogólna: 7/10
Obsługa: 10/10
Klimat: 6/10
Poziom trudności: Łatwy