Pokój ma swój klimacik i wydać, że włożono w niego kiedyś sporo pracy. Niestety teraz już jest trochę (nawet bardzo) zużyty pod względem wizualnym. Co do zagadek, wszystkie są liniowe, ale bardzo mało intuicyjne. Nie do końca wiadomo kiedy poprawnie rozwiązało się zagadkę, bo elektroniczne elementy ani nie odskakują, ani np. nie świecą. Nie wiadomo co się otworzyło i czy faktycznie rozwiązanie zadziałało. Co do plusów zagadki są dość kreatywne, więc dla początkującego w sam raz. Jedno zaskoczenie było co też uznaję za pozytyw ;) Reasumując pokój z potencjałem. Warto go trochę dopieścić oraz odświeżyć i będzie stanowił naprawdę świetną rozrywkę.
Ale zacznijmy od plusów:
1. ciekawe zagadki, fajne powiązania z serialem.
2. oczywiste były światełka na ścianie i było z nimi związane ciekawe zadanie ;)
3. klimat lat 80 był zapewniony dzięki muzyce i wystrojowi pokoju.
A jak chodzi o minusy:
1. Postawa obsługi - niestety Pan pokazywał swoją postawą, że pokój nie jest taki jak wg. niego powinien być i mówił o tym wprost. Rozumiem, że może mieć w tej kwestii swoje zdanie, ale do Klienta nie powinno to wyjść.
2. Jedno z zadań odblokowało się samoistnie, bez naszego udziału, obsługa musiała wejść i powiedzieć, że jeszcze nie odblokowaliśmy tego, więc mamy grać dalej - lekko zniszczyło to zabawę graczom, którzy widzieli coś czego jeszcze nie powinni :)
3. kilka zagadek było takich, że w sumie nie wiedzieliśmy "czy to już?", "czy to już koniec?" "czy możemy wyjść z pokoju?", można byłoby to lepiej dopracować, niż powiedzenie przez obsługę przez krótkofalówkę "jak coś to zadanie się na tym ma skończyć" - to pomocne, ale mogłoby być zorganizowane lepiej.
4. wystrój był klimatyczny, jednak sporo rzeczy było poniszonych, a koszt naprawy ich nie przekroczyłby 20zł (chociażby doklejenie tapety na ścianie).
Tak samo fragment jednego z zadań, gdzie powinna być naklejka łącząca je z innymi elementami w pokoju, był zastąpiony napisem "znak" bo naklejka się odkleiła - nie dość, że jest to bardzo ciężkie do skojarzenia z naklejką, która wygląda dość charakterystycznie, to wytłumaczenie tego na koniec "niestety zrobiliśmy to budżetowo" nie jest wytłumaczeniem, zwłaszcza, że to również nie kosztowałoby więcej niż 10-20zł.
5. Część z naszej ekipy zrobiła jedno z zadań "na pałę" "klikając, aż się zrobi samo", co oczywiście było naszym błędem, ale myślę, że gdyby nie to nie wyszlibyśmy z pokoju o czasie. Pokój ma sporo zagadek, niektóre są dość czasochłonne.
6. nie polecam iść do pokoju w takich temperaturach jakie mamy obecnie w Polsce ;) Klimy brak, co przy kilku graczach w małym pokoju daje popalić :)
7. jednym z gadżetów jakich używaliśmy w pokoju była latarka - w pewnym momencie przestała działać...
8. niestety przez dłuższą część czasu podczas naszej rozgrywki było słychać co robi obok w pokoju obsługa - czajnik, odkurzacz, chodzenie - było do mocno rozpraszające.
Fajny pokój, z ciekawymi zagadkami i wnętrzem mocno wpasowanym w tematykę. Zagadki nie są intuicyjne i czasem mogą wymagać większego wytężenia głów, ale na plus obsługa, która zawsze pomoże, a podpowiedzi były bardzo trafne. Całkiem pozytywnie
Na wstępie napiszę, że w pokoju byliśmy grupą dość zaawansowanych graczy, każde z nas ma po 30-50 pokojów za sobą. Zostaliśmy podzieleni na 3 grupy (1, 1 i 2 osoby). 2 osoby przez prawie połowę czasu nie miały mozliwości zrobienia praktycznie nieczego, ponieważ jedna z zagadek była zniszczona. W dalszej części gry latarka, którą dostaliśmy nie działała poprawnie (wyglądała jakby była typowo "chińskiej" jakości), więc na kolejną zagadkę poświęciliśmy więcej czasu, niż powiniśmy. Podczas gry, gdy prosiliśmy o podpowiedzi, osoba mająca nas obserwować dawała nam podpowiedzi do zadań, który były już dawno przez nas zrobione. Wniosek jest taki, że pan "mistrz gry" nie zaglądał w kamery i nie miał pojęcia co się dzieje. Zagadki były niedopracowane, jedna z nich była zrobiona w taki sposób, że można było się potknąć i zrobić sobie krzywdę. Po wyjściu z pokoju, gdy zgłosiliśmy sprawę niedziałającej zagadki (spoiler: był to kod na obrazku, wystarczyłoby wydrukować nowy), oraz problemów z latarką, pan z pokoju odpowiedział, że wie o tych problemach i tyle, zero "sorry" ani nic. Wychodzi na to, że organizator świadomie wziął od nas kasę za pokój, który był do naprawy (co kosztowałoby zawrotne kilkanaście złotych) i miał gdzieś czy będziemy mieli możliwość rozwiązać zagadki. Mimo wszystko udało nam się wyjść, ale z niepotrzebnymi podpowiedziami i słabym czasem. Zgodnie stwierdziliśmy na koniec wizyty, że był to najgorszy pokój w jakim byliśmy. A szkoda, bo miał fajny potencjał.
Rozgrywka sama w sobie przyjemna, aczkolwiek niesmak pozostawiał stan techniczny pokoju. Po pierwsze, bardzo duszno, odpadające i zużyte elementy. Dodatkowo, kiedy rozładowały nam się latarki i poprosiliśmy o wymianę, niestety MG była w stanie nam zaproponować tylko jedną, co nie miało sensu, z racji że byliśmy rozdzieleni. Mieliśmy wrażenie, że niektóre zagadki nie były ze sobą spójne, a następne kroki nieoczywiste.
Mistrzyni gry bardzo sympatyczna, ale troszkę więcej pewności w udzielaniu podpowiedzi i będzie super <3
Pokój z świetnym pomysłem na siebie. Zaczęło się bardzo ciekawie i od początku gra wymagała, by każdy z grupy spełniał swoje zadania i indywidualnie wykazał się sprytem i spostrzegawczością. Niestety w późniejszych etapach trochę poszło gorzej. W kilku momentach natknęliśmy się na bardzo nieintuicyjne rozwiązania, wiele elementów wymagających zdecydowanie dopracowania i gdyby te kilka rzeczy, które mocno wpłynęły na odbiór dopracować - co wg nas nie byłoby trudne - to pokój z ogromnym potencjałem.
Bardzo klimatyczny pokój, widać włożoną w niego pracę. Zagadki jak to zagadki, niektóre prostsze, inne trudniejsze, momentami nieco toporne, ale ciekawe. Pokój zdecydowanie warto odwiedzić w co najmniej 3 osoby.
Do pokoju poszliśmy w 5 doświadczonych osób, zrobiło się ciekawie już na początku. Gdy zaczęła się gra mogliśmy zobaczyć to wow, istna cela śmierci niczym w Zielonej Mili ;-) Oczywiście niesamowicie istotna jest w pokoju współpraca - doceniamy, bo teraz często w pokojach "każdy sobie rzepkę skrobie" i rozwiązuje "swoje zagadki" tutaj właśnie bez członków drużyny sobie nie poradzimy ;-) Zagadki dla nas nie były skomplikowane, a fajne i przyjemne, w sam raz na rozgrzewkę przed tripem na kolejne ER tego dnia, duże brawa (jak na taki nienajnowszy pokój) za to że w głównej mierze przygotowane są jako różnorakie elektroniczne mechanizmy. Wystrój, gadżety, wygląd pokoju super pasujący do tematu. Osobiście uwielbiam pokoje, w których spostrzegawczość jest bardzo ważna więc mogłam się wykazać i fantastycznie się bawiłam. Cała gra nie sprawiła nam trudności, ale była na tyle ciekawa że wszyscy wyszliśmy zadowoleni. Sympatyczna obsługa, polecamy pokój każdej grupie i początkującej i tej doświadczonej!
Zaginął nasz najlepszy kumpel! Nikt nie ma zielonego pojęcia co robić... więc musimy wziąć w sprawy w swoje ręce. Na pewno w jego pokoju znajdą się jakieś wskazówki...
Każdy fan "Stranger Things" z pewnością choć raz uśmiechnie się w tym pokoju. Obfitował on bowiem w smaczki znane zarówno bezpośrednio z serialu, jak i nawiązywał wystrojem do klimatu lat 80. Zdecydowanie uruchamia się tu sporo sentymentu i mieliśmy co podziwiać w trakcie zabawy :)
Było sporo ciekawych rozwiązań, zagadek było całkiem dużo i stawiały na spostrzegawczość i łączenie faktów oraz elementów układanki. Jedynie nieco za dużo naszym zdaniem było kłódek, bo czasem szło się od jednej do drugiej, zdecydowanie bardziej przypadły nam do gustu inne wyzwania, niż te nastawione na odkrycie właściwej kombinacji :)
Trochę zabrakło nam interakcji z MG - nieco niemrawy był tu kontakt (ale może to kwestia późniejszej godziny i zmęczenia).
Można by jeszcze podkręcić ten pokój o mechanizmy i mocniejszy finał, natomiast podsumowując zabawa była i tak całkiem niezła i nostalgiczna :)
