Zwykle w takich przypadkach mamy do czynienia z pokojem aranżowanym na wnętrze chaty. Nie tym razem! Do tej chaty musicie najpierw się dostać!
Brzmi intrygująco? Zapewniamy - w praktyce jest tylko lepiej. Kiedy chodziliśmy po Warszawie wielokrotnie pytano nas "a na Majdańskiej byliście?" - to w końcu dotarliśmy. I zrozumieliśmy.
Cała konstrukcja pokoju to jedno wielkie WOW samo w sobie. A do tego dochodzą poukrywane wskazówki i zadania do wykonania, scenariusz pełen niespodzianek i... Parę innych niespodzianek ;)
Szczególnie polecamy tym, dla których wycieczka po lesie nocą kojarzy się z przygodą, a nie strachem.
Byliśmy w czteroosobowej ekipie, z jakimś już doświadczeniem – większość pokoi udaje nam się przejść sporo przed czasem. Tym razem wyszliśmy niemal równo z końcem limitu, w niektórych zagadkach ciężko nam było znaleźć logiczne rozwiązanie.
Momentami zatrzymywaliśmy się na prostych rzeczach, bo wydawało nam się, że to rozwiązanie nie będzie tym co ma być finalnie, tak mieliśmy z zagadką z kodami (nie będziemy dużo spoilerować). Wywołała ona spore zamieszanie i w zasadzie wymagała interwencji mistrza gry, żebyśmy ruszyli dalej.
Wystrój pokoju bardzo surowy – co samo w sobie nie musi być wadą, bo w końcu jest to galeria sztuki. Wchodząc do escape roomu czuć świeżość i minimalizm, jest to fajne miejsce do poczekania na grę.
Technologia w pokoju jest obecna i to na plus, była zintegrowana z zagadkami w naprawdę fajny sposób.
Generalnie pokój ma duży potencjał. Jeżeli chodzi o fabułę to czasami wydawało nam się, że jest trochę chaotyczna, ale finalnie udało nam się wszystko spójnie zakończyć.
Super pokój dla początkujących graczy, gracze nastawieni na wystrój i fabułę mogą nie poczuć efektu wow.
Czekamy na kolejne pokoje i mamy nadzieję na równie ciekawe rozwiązania. Pozdrawiamy.
Pokój Galeria – Wystawa prof. Ernesta Krauze to solidnie zaprojektowana przygoda, która może przypaść do gustu zarówno początkującym, jak i bardziej doświadczonym graczom. Już na wejściu pozytywne wrażenie robi miła i zaangażowana obsługa, która wprowadza w fabułę i dba o dobrą atmosferę.
Zagadki są ciekawe, zróżnicowane i logicznie powiązane z tematyką pokoju. Na uwagę zasługują również dobrze wkomponowane mechanizmy elektroniczne, które urozmaicają rozgrywkę i nadają jej nowoczesny charakter.
Sam pokój jest przestronny, co może być dużym plusem dla osób, które nie czują się komfortowo w ciasnych przestrzeniach. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie.0.
Dawno żaden pokój nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia, wystrój baaardzo klimatyczny, idealny balans między elektronicznymi elementami, a ciężkimi kłódkami w starym stylu, cudowny Game Master, po prostu 10/10 😁
Powierzchnia dosyć mała i momentami było naprawdę ciasno, ale w pewnym sensie miało to też swój urok, praktycznie każdy centyment wykorzystany w 100% 😃
Pokój bardzo klimatyczny, naprawdę dopracowany każdy szczegół. Jedynym problemem było bardzo słabe światło, które momentami przeszkadzało w rozwiązywaniu zagadek. Poza tym pokój naprawdę warty odwiedzenia.
Tym razem trafiliśmy na niecodzienną wystawę sztuki – należącą do bogatego kolekcjonera i znawcy Ernesta Krause. Znany z nietypowego podejścia, do swoich dzieł dodaje unikalne elementy… i jak się okazuje, także całkiem sprytne pułapki logiczne!
Pokój urządzony w surowym, galeryjnym stylu idealnie oddaje klimat wystawy – minimalizm, estetyka i... zagadka na każdym kroku. Czekał na nas cały szereg różnorodnych, niebanalnych, a chwilami wręcz wymagających zagadek, które porządnie przetestowały nasze mózgi i cierpliwość.
Było trudno, momentami wręcz irytująco, ale ostatecznie udało się! Sekret profesora został rozwikłany, a my możemy dodać ten pokój do naszej listy zwycięstw. Kolejny eksponat zaliczony!
Ze znajomymi wybraliśmy się do Escape Roomu GALERIA , kolejny pokój, który zwiedziliśmy od tego właściciela tyle, że w nowej lokalizacji. Udało nam się przejść, chociaż poziom uważam za trudny, więc warto wybrać się w parę osób :) Jeżeli lubicie zagadki to będzie wam się podobać :) z niecierpliwością czekamy na nowe pokoje, aby wybrać się ponownie
Zwłoki kolejnej młodej kobiety znaleziono w pokoju hotelowym przy ulicy Majdańskiej 18. Czy to tylko niefortunny zbieg okoliczności czy kolejna ofiara seryjnego mordercy. Tą sprawę przyszło nam sprawdzić. Zagadka nie jest prosta, za to poszlak sporo. Zegar tyka, a morderca nadal na wolności.
Pokój raczej starej daty, co nijak nie ujmuje mu grywalności. Miłe zaskoczenie mimo swoich lat. Rozwiązania raczej kłódkowe, co nie przeszkadza w płynności rozgrywki. Zagadki bardzo ciekawe i różnorodne, ale przy niektórych można się zatrzymać na dłuższą chwilę. Bardzo fajna etapowość akcji w pokoju. Bez fajerwerków w wystroju, ale wszystko pasujące do fabuły. Mistrzyni gry bardzo sympatyczna i pomocna. Udało nam się rozwiązać tajemnicę 4 minuty przed czasem. Jeśli ktoś nie był to polecamy! Miło spędzony czas. Z niecierpliwością czekamy na kolejne Wasze pokoje.