Zwykle w takich przypadkach mamy do czynienia z pokojem aranżowanym na wnętrze chaty. Nie tym razem! Do tej chaty musicie najpierw się dostać!
Brzmi intrygująco? Zapewniamy - w praktyce jest tylko lepiej. Kiedy chodziliśmy po Warszawie wielokrotnie pytano nas "a na Majdańskiej byliście?" - to w końcu dotarliśmy. I zrozumieliśmy.
Cała konstrukcja pokoju to jedno wielkie WOW samo w sobie. A do tego dochodzą poukrywane wskazówki i zadania do wykonania, scenariusz pełen niespodzianek i... Parę innych niespodzianek ;)
Szczególnie polecamy tym, dla których wycieczka po lesie nocą kojarzy się z przygodą, a nie strachem.
Zwłoki kolejnej młodej kobiety znaleziono w pokoju hotelowym przy ulicy Majdańskiej 18. Czy to tylko niefortunny zbieg okoliczności czy kolejna ofiara seryjnego mordercy. Tą sprawę przyszło nam sprawdzić. Zagadka nie jest prosta, za to poszlak sporo. Zegar tyka, a morderca nadal na wolności.
Pokój raczej starej daty, co nijak nie ujmuje mu grywalności. Miłe zaskoczenie mimo swoich lat. Rozwiązania raczej kłódkowe, co nie przeszkadza w płynności rozgrywki. Zagadki bardzo ciekawe i różnorodne, ale przy niektórych można się zatrzymać na dłuższą chwilę. Bardzo fajna etapowość akcji w pokoju. Bez fajerwerków w wystroju, ale wszystko pasujące do fabuły. Mistrzyni gry bardzo sympatyczna i pomocna. Udało nam się rozwiązać tajemnicę 4 minuty przed czasem. Jeśli ktoś nie był to polecamy! Miło spędzony czas. Z niecierpliwością czekamy na kolejne Wasze pokoje.
Wśród drzew zobaczyliście małą drewnianą chatkę, która wydawała się idealnym schronieniem na noc. Wydawała. To dobre słowo, bo później nie było już tak kolorowo. Ale trzeba było stawić czoła wyzwaniu. Pierwsza część gry nieco nas zawiodła, ale za to końcówka wynagrodziła nam to w zupełności ;) Miły przyjemny i bardzo grywalny pokój. Tylko jedna zagadka sprawiła nam kłopot i potrzebna była podpowiedź. Ogółem zagadek było całkiem sporo, były one zróżnicowane i bardzo ciekawe. No i jeszcze słowo o przemiłej obsłudze, która od samego wejścia zajęła się nami bardzo profesjonalnie. Była nawet chwila na miłą rozmowę po rozgrywce. Miła dziewczyna, która kocha to co robi i oddaje temu całe serducho. Polecamy wszystkim wielbicielom ER. Tym dużym i tym małym. Nam udało się uciec z tajemniczej chaty 3 minuty przed czasem, ale za to z uśmiechem na twarzy ;)
Pokój opowiada tajemniczą historię. Wraz z odkrywaniem kolejnych zagadek rozwija się także fabuła. Sprawiała, że chciało się w historię brnąć dalej, zawierała także ciekawy zwrot akcji. Druga część rozgrywki zdecydowanie bardziej w naszym klimacie ;) Zagadki różnorodne, ciekawe i dające mnóstwo frajdy przy ich rozwiązywaniu, a ponadto powiązane z tematyką. Wystrój co prawda nieco budżetowy, ale interesujący. Satysfakcja i uśmiechy na twarzach to chyba najlepsza rekomendacja pokoju ;) Polecamy!
Pokój sam zaskoczył bardzo pozytywnie. Początek nie zapowiadał takich przygód ;) Ale z każdą kolejną zagadką się rozkręcał. Sporo zagadek i to bardzo zróżnicowanych. Byliśmy we cztery osoby i naprawdę było co robić. Nie obyło się bez kilku małych podpowiedzi ale to ze względu na nasze gapiostwo ;) Bawiliśmy się wybornie i wam również polecamy odwiedzić ten pokój, bo zabawa jest przednia :) No i nie możemy zapomnieć o przemiłej obsłudze, która od samego wejścia zajęła się nami bardzo uprzejmie i profesjonalnie w każdym calu :) Polecamy!
Miałem okazję wybrać się tutaj z moją dziewczyną. Nie wiedziałem czego się spodziewać lecz na pewno pokój przewyższył moje oczekiwania. Chociaż poziom trudności był wysoki zagadki były nie tylko świetnie zaprojektowane ale i w retrospektywie bardzo logiczne i uczciwe ( wiadomo że inaczej się myśli pod presją czasu i w naszym wypadku z tylko 1 mądrą osóbko haha). Game masterka była rewelacyjna - niezwykle pomocna, przyjazna i również nastawiona na dobrą zabawę . Poleciła nam pokój wiedźmy i chociaż nie wiem kiedy, to jesteśmy bardziej niż pewni że tamten pokój również zwiedzimy. Zdecydowanie polecam ten escape room każdemu, kto szuka pomysłu na udano randkę ;)
Można wypunktować kilka mankamentów:
- pokój już trochę zmęczony, mechanizmy trochę zużyte i nieprecyzyjnie działające,
- fabuła która nagle gdzieś odjeżdża, informacje z początku gry nie mają kontynuacji w dalszej części,
Ale to niesamowite jak mimo tego dobrze nam się grało w tym pokoju !
Przez całą rozgrywkę czuliśmy emocje i mieliśmy uśmiech na twarzy. Bardzo grywalny pokój. Bardzo fajne wnętrza i nie przeszkadza że są trochę zmęczone. Wręcz przeciwnie są dzięki temu bardziej wiarygodne i przekonujące. Kilka zagadek które fajnie nas zaskoczyły. Fajna obsługa.
Bardzo polecam ten pokoju !
Zachęceni opiniami na temat poziomu trudności, stwierdziliśmy, że rozwiążemy zagadkę pokoju hotelowego i tego, co się tam naprawdę wydarzyło. Początek był niezły, faktycznie weszliśmy do tytułowej przestrzeni i musieliśmy (jak na policjantów przystało) szukać poszlak i wskazówek do rozwiązania przydzielonej nam sprawy. W całości pomagały akta, które krok po kroku musieliśmy odhaczać. Jednak w późniejszym czasie fabuła się jakoś rozmyła, zmieniła, wypadłam z rytmu historii. Pokój przestarzały, mało inspirujący, żadne mechanizmy nas nie zaskoczyły (na samym końcu wręcz jedna wkurzyła i znudziła, bo mechanizm nie zadziałał poprawnie), zagadek było sporo, raaaczej były logiczne i do wpadnięcia na pomysł ich rozwiązania bez podpowiedzi. Wyszliśmy z naprawdę sporym zapasem czasu i niedosytem.
Jeden z tych pokoi, w których miałem pewien dysonans poznawczy. Zwłaszcza, że opis na stronie serwisu nijak nie pokrywa się z tym, co zastaliśmy na miejscu. Także rozwój fabuły w trakcie zabawy zakręca w tak dziwne rejony, że po grze potrzeba mi była chwila na rozważenie pewnych opcji. Ale i tak nie przeszkodziło mi to się tu zaskakująco świetnie bawić.
Pokój ma swoisty klimat i tworzy go w głównej mierze przestrzenią/wystrojem. Stara kamieniczka jest dosyć „realistyczna”, a oznaczenie „nie dla kobiet w ciąży” jest tu BARDZO uzasadnione. Bywa ciasnawo i doskonale rozumiem, czemu twórcy nie pozwalają na grę w więcej niż trzy osoby. To absolutne maksimum. Nie polecam zaś zabawy osobom z jakimiś problemami ze stawami/kolanami. Zaskoczył mnie pozytywnie rozmiar tego miejsca, bo pod względem atrakcji - był to jeden z większych pokoi, jakie udało nam się do tej pory przejść. Tego dnia zwiedziliśmy też „Chatę wiedźmy” i o ile tam mogę narzekać na słabe zagospodarowanie przestrzeni, tak tutaj właściciele wycisnęli tyle, ile się naprawdę dało. Miałem banana na twarzy.
Zagadki są świetne, choć lwia cześć to rozwiązania standardowe. Wizualnie byłem kilkoma zachwycony, a ich ilość wydaje mi się optymalna. Mamy tu dużą przewagę elektroniki, ale też tu i ówdzie trafi się jakaś kłódka, w tym jedna specyficzna i w zasadzie taka, na jaką dawno się nie natknąłem (o ile się w ogóle spotkałem). Jest raczej łatwo, aczkolwiek trafiły się przypadki, gdzie trzeba było wprowadzać kilkukrotnie to samo "dobre" rozwiązanie, bo mechanizm nie chciał „załapać” wprowadzanych wartości. Taka sytuacja zdarzyła się łącznie dwukrotnie.
Mały plusik i minusik za pracę mistrza gry. Zapewnił nam miłą rozmowę i był pomocny. Najpewniej sam obsługiwał kilka rozgrywek jednocześnie i nie sprawdził baterii w krótkofalówkach. Jedna z nich, jaka została nam użyczona, musiała zostać szybko wymieniona, co wiązało się z wizytą pracownika w pokoju… Dobrze, że to był początek gry, bo z pewnością nieco zachwiałoby to wczuciem w grę.
Reasumując – świetny (surowy) design, fajny klimat i zagadki w tematyce, raczej łatwiejsze. Zdecydowanie najlepszy pokój tego dnia.