Szkoła Magii i Czarodziejstwa jest idealnym pokojem dla wszystkich miłośników znanej serii książek o Harrym Poterze. W ramach rozgrywki mamy do wykonania szereg magicznych działań , które mają na celu odnalezienie zagubionego znicza.
Pokój jest bardzo dobrze przygotowany na imprezy dla dzieciaków jak i starszych miłośników, czarowania i magicznych różdżek.
Słowo “szepty” są chyba najbardziej adekwatnym określeniem, jakie można zastosować w przypadku tego pokoju. Wydaje on z siebie tak relaksujące dźwięki oraz emanuje takim spokojem, że gracze bez problemu wczują się w klimat lasu zapominając, że za ścianą jest przecież krakowska ulica. Dodatkowo podkreśla to immersję pokoju i wycisza po całym dniu robienia innych pokoi (lub jakichkolwiek innych zajęć). Trzeba uważać, aby nie zapomnieć, że mimo wszystko jesteśmy w pokoju zagadek i nie przyszliśmy tu się wyciszyć, a odkryć pewne tajemnice.
Tematyka jest oryginalna: magiczny las połączony z odrobiną słowiańskich wierzeń. Sam pokój nie jest duży, ale napakowany zagadkami - prostymi, ale dość licznymi. W dodatku są one rozmieszczone w tak dyskretny i nierzucający się w oczy sposób (dużo szukajek), że nikogo nie wytrąci to z równowagi. Nim zaczniecie rozwiązywać pokój, warto choć przez chwilę podziwiać kojące wnętrze. W środku jest mało kłódek - rozwiązania są w większej mierze elektroniczne.
Trójka śmiałków postanowiła zagłębić się w las, świętując Noc Kupały i próbując odnaleźć legendarny Kwiat paproci :)
Pokój bardzo uroczy. Od wejścia do niego mogliśmy podziwiać kunszt wystroju, który oddziaływał na każdy nasz zmysł sprawiając, że czuliśmy się jak w lesie.
Zagadki w pokoju bardzo różnorodne, dobrze wpisane w klimat pokoju, o różnym stopniu trudności. W niektórych przydała się współpraca, w niektórych spostrzegawczość, a w niektórych logiczne myślenie. Tematyka pokoju bardzo fajna, dobrze poprowadzona historia. Jedyny element psujący trochę klimat to system podpowiedzi - mozna by go jakoś lepiej wpasować w całokształt :)
Poza tym - pokoj zdecydowanie godny polecenia. Bardzo dobrze się w nim bawiliśmy :)
Wyruszamy na słowiańską wyprawę do tajemniczego lasu, by odnaleźć legendarny kwiat paproci. Już od przekroczenia progu czuć klimat tego miejsca - wszechobecna zieleń, drewno, przytłumione światło, subtelne dźwięki natury i charakterystyczny zapach lasu tworzą naprawdę magiczną atmosferę. Wystrój robi bardzo dobre wrażenie - widać, że wykonano go z dużą starannością, choć nie jest to pokój z wysokobudżetowy.
Pomieszczenie jest raczej niewielkie, więc nie ma obaw, że zgubimy się w ciemnym lesie. Mimo ograniczonej przestrzeni czeka nas tu sporo poszukiwań - warto mieć oczy szeroko otwarte, bo skąpe oświetlenie potrafi utrudnić dostrzeżenie istotnych szczegółów.
Zagadki są nieliniowe, częściowo kłódkowe, logiczne i ciekawe. Nie należą do bardzo trudnych, choć momentami najwięcej wyzwania stanowiło samo odnalezienie potrzebnych elementów. Dwie z łamigłówek wyróżniały się wyższym poziomem trudności, pozostałe były dosyć proste i intuicyjne.
Końcówka lekko nas zmyliła - zabrakło drobnej wskazówki, a niewielka modyfikacja w nagraniu mogłaby całkowicie rozwiązać ten problem.
Uprzejma i kompetentna Mistrzyni Gry, wprowadzenie w postaci nagrania audio.
Podsumowując: to solidny escaperoom w klimacie słowiańskiego lasu. Grało nam się przyjemnie, choć bez większych zaskoczeń. Nie należy do najłatwiejszych i najlepiej sprawdzi się dla grup z pewnym doświadczeniem (kilka pokoi na koncie). Ze względu na niewielki metraż polecam dla 2-3 osób.
Pokój godny polecenia. Zagadki ciekawe, dość liniowe. Sporo kłódek, ale były też inne, fajne rozwiązania. Sam klimat bardzo sympatyczny, widać było troszkę "zmęczenie" dekoracji, ale absolutnie nie przeszkadzało to w naszej niemalże bajkowej przygodzie. Obsługa bardzo miła, fajnie wprowadziła nas do gry. Widać serce włożone w przygotowanie tego ER. Pokój raczej z kategorii łatwiejszych, ale i tak wart odwiedzenia :)
Pokój wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Niezbyt zaskakująca Szkoła magii nie przypadła mi do gustu, natomiast w Grocie króla gór bawiłam się świetnie.
Twórcy bardzo zadbali o ciekawą historię i dobrze oddali klimat. Oczywiście nie zejdziemy magicznie stricte pod ziemię, ale dołożono starań, abyśmy się tak poczuli. Wystrój jest bardzo przyjemny, trochę baśniowy. Zagadki w większości są związane z tematyką, kilka z nich nas zaskoczyło. Wszystkie są logiczne, w większości proste - zwykle od razu wiadomo wiadomo co i gdzie, za to jest ich dość sporo.
My byliśmy w 2 osoby i doświadczonym osobom najbardziej polecam odwiedzenie tego pokoju w duecie. Początkujące grupy 3-4 osobowe powinny sobie bez problemu poradzić, ale miejscami możecie czuć lekki ścisk.
Obsługa miła i pomocna, zrobiono nam zdjęcie pamiątkowe, lekki falstart z podpowiedzią dlatego 9, byliśmy ostatnią piątkową grupą, więc rozumiem chęć szybkiego skończenia pracy ;)
Pokój polecam każdemu, bo ma swoje mocne strony, jednak trzeba się liczyć, że jest on dość zużyty. Gdyby odświeżono pewne elementy zasłużyłby na pewno na wyższą notę.
Przeczytałam poradnik recenzenta z lockme. Może dlatego najbardziej wrażenie z tego pokoju pasuje mi do opisu "siódemki" punktowej, choć jest to zachęcająca siódemka.
Wystrój pokoju jest... niemalże częściowo prawie bardzo dobry... bo w nowszych ER o takiej tematyce wiedziano, że Król Gór tkwi w szczegółach..
Na plus zagadki, zróżnicowane, z częścią pomysłów jeszcze się nie spotkałam, i choć to małe rzeczy, to cieszą ;)
Również plus za moment zaskoczenia- coś, czego się nie spodziewaliśmy :)
Dźwięki (wszelakie) bardzo dobrze współgrają z przebiegiem rozgrywki.
Niestety, podobnie jak Szkoła magii..., również Grota jest mocno wyeksploatowana. Jedna rzecz rozpadła się w palcach, sporo innych było już przez wiele palców zmacanych. Wołają o inwestycję i odświeżenie.
Zimno. Bez ostrzeżenia, w listopadzie, nieprzyjemnie utrudniająco myślenie zimno.
No i ... skarbu nie było :(
Ale był fajny inny bebok :D
Obsługa sympatyczna, fabuła opowiedziana kompletnie, choć bez pietyzmu. Dobry pomysł ze "zmianą planu" na początku ;)
Polecam dla początkujących, nielicznych grup (ciasno), i dla tych, którzy po prostu chcą się pobawić, pogłówkować :) Król Gór czeka!
Może zacznę od tego, że bawiliśmy się dobrze. Zagadki faktycznie nietrudne, można się spokojnie we wszystkim połapać. Dla początkujących w sam raz.
Efekty magiczne są świetne, i tutaj duże wyrazy uznania dla obsługi ;)
Niestety, dwa duże minusy-
1. Pokój dość mocno zużyty, nieodświeżony, elementy są ograne i brakuje tego poczucia, że jest się odkrywcą jego historii.. Bo widać, że tych odkrywców było już sporo..
2. Ziiimno! Zabawa zabawą, ale w końcówce listopada w starej kamienicy należałoby zadbać o komfort cieplny graczy... Takie rzeczy mają wpływ na odbiór całości.
Gra broni się fabularnie, zostajemy wprowadzeni w historię przez gamemastera, a w pokoju odkrywamy pewne sekrety- to na plus.
Jednak dla naszych koneserskich nosów to jeszcze ciut za mało - wprowadzenie mogłoby być opowiedziane bardziej baśniowym tonem, a i poczekalnia nieco przytulniejsza..
Obsługa sympatyczna. Trochę zbyt mało rozmowy po wyjściu, ale generalnie ok.
Ogólna opinia pozytywna. Las faktycznie szeptał, las faktycznie był lasem. Nic dodać nic ująć pod kątem inscenizacji, dużo zagadek logicznych, do wsłuchania czy wpatrzenia się co nam bardzo odpowiadało. Klimat słowiańskich lasów dobrze oddany.