W EA zrobiliśmy 2 pokoje przed pandemią i oba były na wysokim poziomie. Także wobec Wikingów mieliśmy wysokie oczekiwania i nie zawiedliśmy się. Pokój dopracowany w każdym aspekcie, bardzo spójny z fabułą. Zagadek spokojnie wystarcza na 75 minut i jest bardzo mało kłódek na rzecz mechanizmów. A te działają bardzo sprawnie. Dużym plusem jest również mistrz gry, który dba o wysoki realizm całej przygody i równocześnie nie przeszkadza w rozgrywce.
Pokój dla grup średnio zaawansowanych, ale i początkujący powinni sobie poradzić wraz z bardzo ciekawym system podpowiedzi.
EA zachowuje wszelkie standardy i wymogi, aby gra była bezpieczna.
Pokój jest przepiękny i niepowtarzalny. Widać (i wiemy), że właściciele włożyli w niego niesamowicie dużo serca.
Zagadek jest bardzo dużo i 75 minut to jak najbardziej słuszny limit czasowy. Dodatkowo - naprawdę jest tak pięknie, że nie ma co się spieszyć.
Musimy przyznać, że nie było nam w pokoju jakoś łatwo, bo nacisk na fabułę jest bardzo silny, ale wszystko oczywiście jest bardzo spójne i logiczne.
Właśnie się zorientowałem, że z lipcowej wycieczki kompletnie zapomniałem o zrecenzowaniu poznańskich ER, w których byliśmy. Nie pamiętam już na tyle, aby zrobić pełnoprawną recenzję, dlatego oba te pokoje będą wyjątkowo krótkimi jak na mnie opiniami.
Jeżeli lubicie klimaty mitologii nordyckiej - idźcie czym prędzej. W pokoju jest wiele nawiązań i są one zrobione wspaniale. Przez mnogość tematów co prawda trochę jest problem z jednolitością pokoju, ale nie przeszkadza to mocno w trakcie całego doświadczenia. Prowadzenie rozgrywki i mistrz gry też na duży plus. Scenografia niesamowita. Są rozwiązania, z którymi się spotkałem dopiero tam
Zagadki są bardzo przyjemne, pokój jest raczej z tych trudniejszych, więc polecałbym raczej grupom średnio-zaawansowanym w zwyż. Wszystko jest logiczne, klimatyczne, dobrze zrobione.
Pokój przygotowany bardzo solidnie, wystrój niesamowity, można było poczuć się jak prawdziwy wiking w VIII wieku, a dzięki świetnemu Mistrzowi gry zabawy i śmiechu było jeszcze więcej :D
Zagadki różnorodne i powiązane z tematyką i fabułą pokoju, było nas czterech i każdy znalazł coś dla siebie. Udało nam się wyjść z jedną podpowiedzią.
Bawiliśmy się super i już szykujemy się na następne pokoje :D
Escape Arenę wspominaliśmy bardzo dobrze po odwiedzeniu ich pierwszych dwóch pokoi. Były to naprawdę solidne propozycje, choć moim zdaniem brakowało im tego czegoś, co czasami nawet ciężko nazwać. Pamiętamy też oczywiście firmę, która miała bardzo klimatyczny Escape Room Nawiedziny Strych. A teraz z połączenia ich pracy powstał pokój Wikingowie: Amulety Mocy.
W swojej eskejpowej przygodzie spotkaliśmy się już z naprawdę wieloma różnymi motywami przewodnimi więc miło było zagrać w pokoju, który proponował coś nowego. Jeśli chodzi o Wikingów to ten ER ma 3 zalety:
-Wystrój: dopieszczony w każdym centymetrze pokoju, nie znajdzie się tu żaden element, który nie pasuje do reszty a całość robi po prostu ogromne wrażenie
-Klimat: to coś co czasami ciężko uzyskać bo wpływ na niego ma tak wiele czynników, lecz w Arenie zadbano także o ten element gry
-Zagadki: idealnie dopasowane do fabuły pokoju, zróżnicowane i co najważniejsze logiczne i niezawodne co w przypadku tak mocno naszpikowanego elektroniką pokoju nie jest proste.
W sumie jest jeszcze czwarta zaleta i to chyba największa ze wszystkich czyli sama ekipa Escape Areny. Są to ludzie z wielką pasją i naprawdę gdyby nie to, że mieliśmy kolejny eskejp zaplanowany to moglibyśmy siedzieć u nich do dzisiaj ;)
Było świetnie - nordycko w wystroju i nastroju. Aż żal było wychodzić, ale że świat uratowany, co zrobić! Do następnego Raganroku...
W dwie osoby było trochę trudno, ale nie beznadziejnie. Cztery-pięć osób będzie miało co robić, i co ważne - jest przestrzeń dla tylu osób (w przeciwieństwie do niektórych pokoi, gdzie można na siebie nadepnąć niechcący). Wprowadzenie (i system podpowiedzi) nas urzekło, jeszcze raz pozdrowienia dla mistrza gry ;)
Emocje jeszcze do końca nie opadły po sobotniej wizycie u Wikingów. Tak bardzo wczulismy się w klimat Escape Roomu, że powrót do codziennej szarej rzeczywistości okazał się bardzo przygnębiający... Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem! Klimat - wiernie odtworzona sceneria czasów Wikingów, piękna muzyka przez cały czas pobytu sprawiała, że miało się wrażenie rzeczywistego przeniesienia w czasie 😁 zagadki świetnie opracowane. Całość dopełniła oryginalna aktywność naszego Mistrza, bez którego nie byłoby tak przedniej zabawy 😁 Pokój przeznaczony dla każdego poziomu zaawansowania graczy. Jeśli tylko przekroczy się drzwi do świata Wikingów, każdy miłośnik tej tematyki będzie zachwycony, a wrażenia pozostaną na bardzo długi czas... Dziękujemy raz jeszcze i pozdrawiamy serdecznie całą ekipę Escape Arena 😊
We were very grateful and pleased that we were able to play this room in English as one of the first groups! Since it was only my girlfriend and myself playing, we had our work cut out for us, but we had great fun and with the help of the rebel central intelligence (reachable via some 'unhackable' old-school technology), we managed to escape the spaceship in the nick of time!
It's quite an adventurous room with lots of tasks to perform, so a group size of four would seem ideal to us.
The decoration, props and technology really immerse you into a 'galactic' atmosphere and the puzzles are also in keep with the Star Wars theme!
Pokój w 100% zasługuje na najwyższą ocene! Wystrój dopieszczony w każdym centymetrze. Można poczuć klimat, wszystko robi ogromne wrażenie. Widać w pokoju pasje i serce włożone w tworzenie tego miejsca. Mistrz gry także zasługuje na 5+ ! Doskonale wprowadził nas w historie i zaangażował się w naszą zabawę! Gorąco polecam!
Rewelacja!
Pierwsza wizyta w Escape Arena na pewno nie będzie ostatnia. W zasadzie już czuję mały niesmak, że zostały u nich do przejścia jeszcze tylko dwa pokoje... Stanowczo za mało :)
Fabuła ok - co kto lubi. Wykonanie i dbałość o szczegóły na naprawę wysokim poziomie. Zagadki od łatwych po średnie. Podpowiedzi w zasadzie nie brałyśmy. Sam mistrz gry pomagał w nienachalny, wyważony sposób, przez co rozgrywka przebiegała sprawnie i z humorem :)
Ekipa w składzie 2x wyjadaczy i 2x nowicjuszów bawiła się bardzo dobrze.