Strzeżcie się wy, którzy chcecie znaleźć skarb, bo zadanie nie jest proste i czycha na was nie lada przygoda. Uważajcie tylko aby nie utknąć tam na wieki!
Zdecydowanie świetna zabawa i jeden z lepszych pokoi, na których byliśmy. Zasługują w pełni na 10 na 10!
Wyspa odwzorowana w ciekawym klimacie, wraz z detalami, wszystko zrobione odpowiednio co do tematyki pokoju. Poziom przystępny, wszystkie zagadki wydawały się dosyć logiczne. Ciekawy system podpowiedzi, narrator też robi robotę. Element lekkiej grozy był tylko po otwarciu pewnego pomieszczenia tak to bez żadnego problemu ani większego strachu przeszliśmy przez całą rozgrywkę.
Pokój był bardzo klimatyczny i całościowo wszyscy razem dobrze się bawiliśmy.
Na plus:
- Bardzo klimatyczne miejsce, rekwizyty oraz udźwiękowienie
- Ciekawy sposób wplecenia podpowiedzi nie wybijający z imersji świata - Wykorzystanie dodatkowych pomieszczeń do zagadek
- Dostosowanie poziomu trudności do graczy przy wejściu, przez co cały czas było czuć presje czasu
Na minus:
- Niektóre zagadki pozostawiały niedosyt, ponieważ były zbyt proste, i rozwiązywało się je z marszu.
- Dodatkowe pokoje niestety wykorzystywane były na jedną zagadkę, po czym nie było powodu do nich wracać za bardzo
Ta wyspa wydawała się podejrzana od samego początku... jednak panują tam ściśle ustalone zasady... zasady, których warto przestrzegać.
Klimat: ciekawy. Wystrój: duży +. Pokój: długo zostanie w pamięci.
Bardzo interesujące podejście z dostosowaniem trudności. Ciekaw jestem jak jest realizowane. Całość z perspektywy nie wydaje się trudna, w sumie nie prosiliśmy o taką wersję. Ja opuściłem wyspę usatysfakcjonowany. Po więcej musisz udać się tam samenu i dołączyć do naszego grona na wieki :)
Świetny pokój. Prawdziwa, piaszczysta wyspa w środku warszawskiego blokowiska. Można sobie wybrać poziom trudności i to jest naprawdę spoko. Zagadki niebanalne, interesujące, różnorodne. Są momenty jumpscare’u, ale bez makabry, takie bardziej typu „bu!”. Idealne, by lubiąca się bać dwunastolatka wyszła z gęsią skórką.
BARDZO sympatyczna obsługa.
Serdecznie polecamy!
Błysk, a potem odległy grzmot. Kilka dużych, acz leniwych kropel deszczu już ląduje na chodniku. W takich okolicznościach przyrody docieramy na miejsce i jesteśmy gotowi, aby stawić czoła pewnej klątwie, która dotyka każdego, kto odważy się zajrzeć na tajemniczą wyspę i zdecyduje się sięgnąć po pewien skarb...
Nasz mistrz gry okazał się bardzo przystępną osobą, ze sporym poczuciem humoru. Już samo jego rozpoczęcie wprowadziło nas w odpowiedni klimat. I tak w pogodni za "dziadkową" legendą trafiliśmy na pewną tajemniczą wyspę, z drobną rzeczą uzyskaną od mistrza. Co zastaliśmy na miejscu? Piasek! Bardzo nieszablonowe zagadki, które zmuszają do wysilania szarych komórek. I w sumie to nasz wybór, bo można sobie przed zabawą wybrać jeden z trzech dostępnych poziomów trudności. Plus wersję dla lubiących się nieco bardziej bać.
My wybraliśmy najtrudniejszą opcję i... nie obyło się bez kilku podpowiedzi. I nie dlatego, że nie domyśliliśmy się, co należy zrobić, tylko sekwencje miejscami okazały się naprawdę wymagające. Zagadki czasami są mocno nieszablonowe i choć bawiłem się świetnie, tak muszę przyznać że jest tu zagadka, która troszeczkę nie pasuje do samotnej wyspy, ale rozwiązanie (matematyczne) dało nam sporą satysfakcję.
Tu każdy ma coś do roboty, choć w sumie zagadek nie ma tak dużo, jakby wskazywał na to rozmiar miejsca. Niewątpliwie za to łamigłówki mają swoją ciągłość, więc nie ma mowy, aby się tutaj pogubić i kilka razy przyszło nam się zaskoczyć pozytywnie (choć jedno przejście można zauważyć od razu, kolejne zaś już nie jest tak oczywiste i jest świetne ustylizowane...). Zwłaszcza, że tu trzeba użyć nie tylko zmysłu wzroku i dotyku, ale też zapachu i słuchu...
Udało nam się pokonać pokój, choć przekroczyliśmy czas o całe trzy minuty. Frajda z odkrycia tajemnicy jest jednak ogromna, zwłaszcza że to nie koniec tej historii. Dobra wiadomość dla tych, którzy wyprawę na wyspę ma już za sobą - kontynuacja klątwy podobno już wkrótce! Nie możemy się doczekać.
Było bardziej wymagająco ze względu na nieszablonowe zagadki, ale to zawsze na plus. Był klimat i czysta frajda. No to może były jakieś minusy?
Wspomniana zagadka troszeczkę nie pasuje do konwencji miejsca, a i namalowana na płótnie okolica raziła taniością i leniwym wykonaniem. Co mocno dziwi, gdyż reszta wystroju była naprawdę "w klimacie". No i ten wszechobecny piasek. Nadal mi trzeszczy w butach...
W poniedziałek wybraliśmy się z pracy z kilkoma osobami na escaperoomy padło na przeklęta wyspę. Pokój super, ciekawe rozwiązania których nie widzieliśmy wcześniej, a co najważniejsze przemiła obsługa
Pokój bardzo kreatywny i zaskakujący. Zabawa dla całej rodziny gwarantowana. Warto wybrać tryb straszny, jest z dreszczykiem! Mistrz gry perfekcyjny i bardzo komunikatywny! Wszystko oceniam na maksa, bo pokój bardzo naszej grupie l, dość zróżnicowanej wiekowo, się podobał.