Niesamowite wrażenie na każdym z etapów rozgrywki. Każdy z nich ma zupełnie inną atmosferę, inne działanie dźwiękami, światłem, dotykiem i zapachem. Wszystko jest tak realne, że nie zdziwiło mnie poczucie klaustrofobii na pewnym etapie. Także radzę mieć to na uwadze, jeśli ktoś się boi ciasnych pomieszczeń.
Super rozwiązaniem jest to, że zanim zacznie się grę, można było wpłynąć na poziom rozgrywki. Można było sobie utrudnić poziom, ale nie robić go supertrudnym.
Świetny klimat!
Naprawdę mega zabawa, podobały mi się rozwiązania i przejścia w ciekawe miejsca, to było mega nietypowe!
Efekty specjalne - wow!!
Polecamy fanom morskich klimatów:)
Dla połowy z naszej czwórki był to pierwszy odwiedzony pokój i do tej bardzo miło go wspominamy. Pokój zaskakuje wnętrzem (prawdziwy piasek! woda! dym!), które było starannie uszykowane przez obsługę i robiło robotę. Czuliśmy się faktycznie trochę jak na wyspie. Mistrz gry był fantastyczny, dawał dobre, klimatyczne podpowiedzi. Zagadki porządne, niesztampowe, dość jasnym było, że coś już wykorzystaliśmy, a coś jest jeszcze do wykorzystania, a że zagadki wymagały różnego typu umiejętności, to każde z nas znalazło coś dla siebie. Chłopcy, jako żadni przygód fani nowo odkrywanych pomieszczeń byli zachwyceni pokojem-piwnicą i dziurą, przez którą trzeba było się przeczołgać. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy nigdzie indziej. Bardzo polecamy jako pierwszy (i kolejny) pokój do odwiedzenia.
Pokój odwiedziliśmy w 4 osoby w prezencie dla koleżanki, która obchodziła urodziny i lubi się bać. Wchodząc do pokoju nie spodziewałyśmy się, że mistrz gry dołączy nam dodatkowy element strachu co było dużym plusem 😁 dużo różnorodnych zagadek wymagających myślenia. Polecam:)
Sam pokój był niezwykle dopracowany. Detale, które w pierwszej chwili mogły wydawać się przypadkowe, okazały się kluczowe w rozwiązaniu zagadek. Każdy element dekoracji, każdy rekwizyt miał swoje miejsce i znaczenie. Zagadki były zróżnicowane – niektóre wymagały logicznego myślenia, inne sprytu, a jeszcze inne zespołowej współpracy. Czekamy na odsłonę nowego pokoju.
Bardzo fajny pokój, super mistrz gry, ciekawe zagadki, mało spotykane. Poprosiliśmy o utrudnienie i zdecydowanie polecam to dla grup bardziej zaawansowanych ☺️
Nie wiem, czy zawsze tak jest, czy akurat trafiliśmy na taki dzień, ale tego dnia Mistrz Gry był wyjątkowo gadatliwy i dobre pół godziny przegadaliśmy z nim jeszcze przed wejściem do pokoju.
Ale potem było już o niebo lepiej :) Na początku pokój niepozorny - jakoś ciasno, półmrok, piasek pod stopami (na to się nie przygotowałam i przez resztę wieczoru co chwila skądś ten piasek wysypywałam :D )
Ale potem okazuje się, że przestrzeń jest świetnie zaaranżowana, zagadki są nieszablonowe, mechaniki zaskakujące. Byliśmy w piątkę ale czuję, że to już jest totalny max na ten pokój, a w czwórke byłoby nawet fajniej i każdy miałby coś do roboty.
Pomimo większej ilości osób, część zagadek przychodziła nam z trudem :D to właśnie dzięki nieszablonowości rozwiązań. Bardzo na plus!
Im dalej w las, tym klimat robi się lepszy, ciekawszy.
Do tej pory uważam to za najlepszy pokój w jakim byłam (no dobra, byłam tylko w pięciu, ale wciąż!)
Bardzo doceniam serce włożone w pokój, widać, że twórcy/twórca mieli/miał totalną zajawkę, którą się czuje patrząc na każdy szczegół pokoju i każdy rekwizyt