With a group of escape fans from the Netherlands (played over 100 rooms) we visited Warsaw for an escape trip. We played 17 rooms and this was one of our favourites! This island was absolutely beautiful so it was great to spend some time here. The puzzles were of multiple difficulties and nice to play. The gamemaster was friendly and tried to speak his best English for us. We played with 6 experienced players and finished in 35 minutes, so less players would be better if experienced.
Punkt obowiązkowy wśród warszawskich ER. I choć jest dużo pokoi, gdzie piszemy to na końcu opinii tym razem to jest pierwsze co nam się nasuwa myśląc o tym pokoju. Jak ktoś się zastawia czy wybrać ten pokój - to nie ma nad czym się zastanawiać - ten pokój po prostu trzeba odwiedzić.
Fabuła, klimat i zagadki dopięte na ostatni guzik. Jedna zagadka co prawda powaliła nas na kolana dzięki naszym “zdolnościom” - myślałyśmy, że spędzimy tam cały dzień, ale jakoś się udało :)
Krótko - polecamy bo naprawdę warto.
Byliśmy w grupie 6 osób i dalej grało się bardzo dobrze (każdy w grupie ma za sobą przynajmniej kilka pokoi). Super klimat i wszystko zrobione tak, aby nie łamać immersji. Jeden z najlepszych pokoi w jakich byliśmy!
Super klimat, zagadki logiczne i liniowe. Największy plus za sposób prowadzenia gry przez wyspę - robi wrażenie. Dużo efektów podtrzymujących klimat. Byliśmy w 2 osoby i wyrobiliśmy się w czasie nie spiesząc się przy tym a raczej oddając się zabawie i za to też duży plus, że nie było chaotycznej bieganiny. Optymalna liczba graczy według nas to 2-3 osoby, przy większej ilości może być tłoczno.
Bardzo fajna przygoda. Ciekawy sposób podpowiedzi. Poziom trudności oceniam na łatwy, dodał bym trochę zagadek ale może po prostu dobrze nam szło. Jeśli chodzi o klimat to bardzo fajny wystrój i muzyka która dodatkowo wprowadza w nastrój. Nazwa pokoju nie jest przypadkowa, to nie jest zwykła wyspa...
Super przygoda - to tak w skrócie :) czuć, że to miejsce które powstało z pasji , wszystko się zgadza. Zagadki nowatorskie, historia ciekawa, nie ma miejsca na nudę, nic nie jest naciągane. Wychodzimy z uśmiechami na twarzach , moim zdaniem w top 10 w Warszawie :)
"Czy wszyscy widzieli? Bo nie mam zamiaru tego powtarzać!"
Nie spodziewałem się zbyt wielu po "Przeklętej wyspie". &pokój jak pokój ~ myślę& A tu spore zaskoczenie, odwiedziliśmy 10 pokoi w Warszawie i myślę, że TEN był najlepszy. Powiem więcej był to mój 101 pokój i zdecydowanie ląduje w czołówce mojego rankingu, zaraz obok "Huntera" i "Prologu" z Łodzi. :D
Już po przekroczeniu furtki można się wyluzować i poczekać w ustronnej altance.
Po szybkim wprowadzeniu lądujemy na wyspie, gdzie cały wystrój jest prawdziwy! &kamienie to kamienie a nie kawałki styropianu etc.& Druga rzecz to fabuła! Człowiek się mega w nią wkręca od początku, rozwiązując różnorodne zagadki.
Nie brakuje też nuty dreszczyku ...
Jest to obowiązkowy pokój do odwiedzenia w Warszawie!
Co do Pana z obsługi to brak słów ... Pierwszy raz spotkaliśmy się z taką gościnnością! Można na luzie pogadać i poczuliśmy się bardzo wyjątkowo przyjęci. ;D
Czekamy z niecierpliwością na nowy pokój!
Wreszcie! Długo szukaliśmy escape roomu, który nas olśni, zachwyci i pozostawi z poczuciem świetnie spędzonego czasu. Taka właśnie jest Przeklęta Wyspa, która z pewnością zasługuje na czołówkę rankingu ogólnopolskiego. Rozgrywka w naszym odczuciu składa się właściwie z samych plusów.
- po pierwsze: doskonała grywalność, przemyślane, spójne koncepcyjnie i nie za łatwe, ale też nie zbyt trudne zagadki;
- po drugie: mobilność - dostosowanie pokoju do preferencji graczy, wyboru łatwiejszej lub trudniejszej wersji, z opcją "z dodatkowym zastrzykiem emocji" lub bez - wybraliśmy tryb trudny i cieszymy się, bo w innym wypadku byłoby nam w trzyosobowym składzie zbyt łatwo;
- po trzecie: klimat - niby to niepozorna przestrzeń, ale widać jak wiele włożono w nią wysiłku, by stała się tytułową przeklętą wyspą;
- po czwarte: pomysł - pomimo niezbyt wyszukanej fabuły, przestrzeń gry staje się dla doświadczonych ekip placem zabaw, a rozgrywka daje mnóstwo satysfakcji i pozwala sprawdzić kojarzenie, kreatywność czy wszechstronność;
- po piąte: zaawansowana technika, której nie widać na pierwszy rzut oka, jest tu naprawdę dużo dobrych rozwiązań, które sprawiają, że gra toczy się płynnie i zaskakuje;
- po szóste: liczba graczy - byliśmy w trójkę, ale także cztery osoby będą miały tutaj co robić, rozwiązanie wszystkiego w dwójkę wydaje się bardzo trudne, ale wykonalne, więc nie jest to pokój, w którym powinny zdarzać się sytuacje na zasadzie - dwie osoby działają, a reszta ich dopinguje - jest co robić;
- po siódme: system podpowiedzi - nigdy wcześniej się z nim nie spotkaliśmy i bardzo nam odpowiada.
Dlatego dla doświadczonej ekipy Przeklęta Wyspa powinna być naprawdę dobrą zabawą , jaką była dla nas. Escape Project wykonał bardzo dobrą robotę, bo pokój jest powiewem świeżości na rynku escape roomów. Trzymam kciuki za kolejne.