Wystrój pokoju i jego niestandardowa budowa sprawiają, że wsiąka się w klimat natychmiastowo. Sposób podpowiedzi, który w większości pokoi psuje immersję, na wyspie jest wspaniale pomyślany.
Bardzo cenię sobie dobrze przemyślane scenariusze gry, tutaj zdecydowanie spełniono moje wysokie oczekiwania.
Na wyspie gra płynie pięknie, wszystkie zagadki są logiczne,
Wspaniale pomyślany pokój, widać w nim ogrom pracy i włożone serce.
W tym gronie to nasz 1wszy ER. Świetna zabawa. Fantastyczna aranżacja. Miła obsługa. Zabawa rewelacyjna. Zaskakujące zmiany. Myślenie wymagane. Jeden z najlepszych ER w jakim miałam okazję być.
Umiejscowienie pokoju na mapie Warszawy było dla mnie dość nietypowe, ale łatwo było znaleźć wejście. Pan z obsługi, ewidentnie zmęczony życiem i tym, co gracze potrafią pokazać, pozwolił nam chwilę odpocząć, wybadał teren (czy lubimy większe wyzwania) i wprowadził nas do fabuły.
Banalnej czy nie (uważam, że niebanalnej), po wejściu do pokoju znaleźliśmy się w zupełnie innym miejscu na kuli ziemskiej. To niesamowite, ile energii i zasobów zużyto do przygotowania tego wnętrza, żeby jak najbardziej uwiarygodnić tematykę pokoju - i jak najbardziej wszystko gra.
Zagadek jest masa, chyba każda wymaga dociekliwości i bystrego umysłu. Oj tak, warto było używać wszystkich zmysłów, nawet mój uśpiony matematyczny zmysł (;)) się obudził! Oprawa dźwiękowa dodatkowo uprzyjemnia rozgrywkę - od razu wiadomo, że udało się coś osiągnąć. Budujemy historię, próbując się uwolnić; cały czas towarzyszą nam emocje - zarówno nasze jak i... wyspy. Uwielbiam zaserwowane elementy zaskoczenia, a system podpowiedzi jest niesamowity.
Co było najlepsze w tym pokoju? Fakt, że tak dopieszczony wystrój nie był przykrywką dla okropnych i nielogicznych zagadek. Te zagadki były na bardzo wysokim poziomie :) Świetnie się bawiliśmy w cztery doświadczone osoby, a mniejsze zespoły może będą miały trochę trudniej, ale z pewnością nie pożałują.
To była ogromna przyjemność być częścią tej historii, zdecydowanie warto odwiedzić Escape Project.
Do pokoju wybraliśmy się w zasadzie spontanicznie: rezerwacja na 1,5h przed wejściem i nie było problemów z wizytą (niektóre ER wymagają rezerwacji dzień przed...). Obsługa bardzo miła i po wszystkim był jeszcze czas żeby porozmawiać i omówić niektóre zagadki. Nie narzucano się z podpowiedziami, chyba, że dochodziło do naprawdę nietypowych sytuacji. Generalnie myślę, ze to jeden z lepszych systemów podpowiadania jakie widziałem. W każdym razie widać było, ze jesteśmy dobrze pilnowani.
Wystrój to pełen profesjonalizm: widać masę pracy włożonej w dekoracje, dzięki czemu klimat jest odczuwalny od samego początku zabawy. Efekty dźwiękowe i świetlne też robią ogromne wrażenie. Samo rozplanowanie pokoju było nietypowe co pozytywnie nas zaskoczyło.
Zagadki są rozmaite: odrobinę kłódek, trochę matematyki, sporo logiki i wykorzystania praktycznie wszystkich zmysłów. Zagadki były dobrze zrobione i logicznie prowadziły jedna do drugiej- wiemy czego szukamy i do czego będzie nam to potrzebne.
W pokoju byliśmy w dwie osoby i wyszliśmy 2,5 minuty po czasie, ponieważ kilka razy stanęliśmy w miejscu. My wybraliśmy wariant mniej horrorowy, co nie było złym pomysłem, ponieważ tyle się dzieje na tej wyspie, że dodatkowych emocji nie potrzebowaliśmy. Myślę, że przy niektórych etapach mógłby być problem z miejscem dla więcej niż trzech osób, więc biorąc pod uwagę złożoność zagadek, to tria są optymalnym składem. Generalnie polecamy! Świetna zabawa i masa klimatu!
Naprawdę polecam, dawno tak dobrze sie nie bawiliśmy w ER. Szacun za wykonanie pokoju, klimat, szczegóły i obsługę. Gdy tylko pojawi sie następny pokój jesteśmy!!
proponuje ubrać się w coś wygodnego i założyć klapki ;) Ciekawe zagadki, fajny wystrój, dźwięki. To był mój pierwszy pokój w Warszawie i musze powiedzieć, że świetnie się bawiłam.
Początkiem czerwca zdecydowaliśmy, że najwyższa pora wybrać się na zasłużony urlop. Słońce, palmy, woda, piasek- czego chcieć więcej?
Ten "pokój" po prostu skradł moje serce ;)
Wystrój jest zjawiskowy i osobliwy. Wszelkie elementy i gadżety wołają "dotknij mnie", "zobacz", "otwórz" - chcemy wszystkiego dotknąć, szukać, zaglądać dosłownie wszędzie. W czasie gry nie zabrakło również elementów zaskoczenia, atmosfera była niesamowita, a fabuła intrygująca. Zagadki idealnie wkomponowane w tematykę i klimat bezludnej (czy aby na pewno bezludnej?) wyspy.
Zadania pozwalające uciec z tego, jak się potem okazało, przeklętego miejsca nie są skomplikowane, ale jest ich trochę. Najgorzej zacząć, ale potem już wszystko idzie coraz lepiej i sprawniej. Konieczna jest współpraca i spostrzegawczość, bo bez tego ani rusz ;)
O Właścicielu można pisać same dobre słowa.
Pokój zasłużenie znajduje się w warszawskiej, ale i ogólnopolskiej czołówce.
Bardzo pomysłowy i klimatyczny pokój, z najwyższej półki!
Ciekawe i logiczne zagadki. Szkoda opowiadać, po prostu warto się wybrać i samemu przekonać, bo naprawdę warto :)
Jak to czasami bywa, przy dziwnych splotach wydarzeń, może dojść do zatonięcia statku. I Nam coś takiego się przydarzyło. Na szczęście cało dotarliśmy do bezludnej wyspy..... tylko, czy była ona taka bezludna?.... Oj nie, a to pewnie dlatego, że zachciało Nam się wersji straszniejszej. Ale strach jest bardzo dozowany, więc kompletnie nie paraliżuje i nie psuje zabawy, a jedynie dobrze ją podkręca. Co do klimatu, to wyspa odzwierciedlona w stu procentach, a tak szczerze, to nawet bardziej......piasek po kostki, palmy, ognisko, chatka, hamak, a nawet wodospad..... Ale żeby nie było za miło, to by wydostać się z wyspy, trzeba się całkiem dobrze nagimnastykować. Nam w jednym zadaniu, słoń nadepnął na ucho, ale w końcu daliśmy radę. Pokój przeszliśmy bez ani jednej podpowiedzi, z czego mamy ogromną satysfakcję. A było to możliwe dzięki temu, że zagadki były spójne i logiczne. Polecamy.