Ta wyspa na prawdę istnieje i jest przeklęta. Pułapki czyhają na nieuważnych poszukiwaczy przygód na każdym kroku o czym przekonały się niezliczone zastępy śmiałków których kości... A tego musicie dowiedzieć się już sami.
Serdeczne podziękowania dla Pani prowadzącej za wielkie pokłady w serducha włożone w ubarwienie rozgrywki.
P.S. Protip dla przyszłych poszukiwaczy. Wypożyczajcie a nie kupujcie. Nie wydawajcie wszystkich pieniędzy dziadka na jacht. Nie warto.
Ten pokój zdecydowanie trzeba odwiedzić!
Nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam w escape roomie, a odwiedziliśmy ich już kilkanaście.
Wystrój pokoju jest tak dopracowany, że poczułam się niemalże jak na tropikalnych wakacjach 😉 Piach, hamaczek, kilka palemek i szumiący wodospad...czego chcieć więcej do szczęścia?... Mogłabym tam zostać na dłużej, niż te 60 min przeznaczone na grę i wcale nie byłoby mi przykro z tego powodu.
Zagadki ciekawe, na średnim poziomie trudności, niebanalne i nieoczywiste, a przy tym tak przygotowane, żeby można było dojść na spokojnie co do czego. Jedna nas trochę przystopowała, jednak później mknęliśmy już jak burza.
Warto również wspomnieć o super obsłudze! Dziękujemy za fachowe wprowadzenie oraz kilka minut rozmowy po zakończeniu zabawy.
Jednym zdaniem: Przeklęta wyspa, to pokój który koniecznie musicie odwiedzić!
W pokoju od samego wejścia panuje świetny klimat. Doskonała gra świateł, dźwięku, spójna scenografia, rekwizyty pozwala zatracić się w fabule. Zagadki spójne, bardzo dobrze wpisane w scenografię, współgrające z nią. Jest jedna trudniejsza zagadka, która zatrzymała nas na dłużej. W zasadzie nie ma żadnej oderwanej od fabuły lub wystroju zagadki, co w kombinacji ze znakomitym wykonaniem pokoju, pozwoliło nam się całkowicie zatracić w przygotowanym świecie. Polecamy odwiedzić i z niecierpliwością czekamy na kolejne pokoje.
Urodzinowo pokój odwiedziła grupka nastolatków. Oto ich zeznania po: Świetne miejsce, w którym nie tylko rozwiazuje się zagadki. Momentami jest strasznie. Często czujesz, że jakiś ruch do wykonania jest mocno podejrzany.... MIstrz Gry poprowadziła przygodę w fajny i dostępny sposób a ja ( sadzac po opowieściach młodzieży) myślę, że wykazała też dużo cierpliwości gdy przez długi czas nie było chętnego do wejścia w ciasny, ciemny korytarz :)
Dzieciaki na pamiatkę wyniosły ze soba trochę piasku z Przeklętej Wyspy.
Szkoda im było kończyć przygodę a to znaczy, ze bardzo im się podobało.
Wystrój pokoju bardzo realistyczny co jest zdecydowanie na plus. Czuć, że było tu włożone trochę pracy, mimo że czuć też ząb czasu;) Ale na wyspie czekają nas niespodzianki... I fajnie. Zagadek nie jest dużo. Sporo jest w klimacie pokoju, są też takie uniwersalne. Gabaryt er też na plus;) Na minus Mistrz gry, który mimo, że widać iż jest pasjonatem, to zanudził nas wstępem i opowiadaniem co wolno a czego nie. Można to grupom z doświadczeniem powiedzieć w jednym zdaniu. Dłuższe gadanie jak można zepsuć wystrój to raczej może do dzieci...ewentualnie, a w czasie gry można zwracać uwagę. Nam nie trzeba bo i tak nie robimy niczego na siłę. No w każdym razie udało się wyjść przed czasem. Zagadki sprawiły przyjemność, choć może zabrakło efektu woow. Pokój na pewno wart odwiedzenia;)
Świetny pokój, klimat 10/10. Duży plus za niestandardowe zagadki, minęły już czasy gdzie wszystko sprowadza się do znalezienia kodu lub klucza do kłódki. Tutaj naprawdę dobrze wykorzystany wystrój i rekwizyty sprawiają, że rozwiązywanie zagadek jest ciekawe i imersyjne.
Kilka razy nie wiedzieliśmy co w ogóle mamy robić, mimo tego że wydawało nam się, że jakiś element został dokładnie zbadany, jednak coś przegapiliśmy. To mogła być wina naszej grupy nie pokoju, więc tą uwagę traktujcie neutralnie ;)
Za to obsługa świetna, podpowiedzi jakie dostawaliśmy były na tyle jasne, że od razu zapalała się lampka i robiliśmy co trzeba. Ale też nie na tyle oczywiste, żeby zepsuć zabawę z rozwiązywania problemu. No i w dalszym ciągu udzielane tak, że pasowały do klimatu pokoju.
Za to jedna rzecz na minus to, że nigdzie nie było powiedziane o tym, że wszędzie jest piasek. Ta informacja potencjalnie wpływa na to co się założy idąc do pokoju i trochę nam jej brakowało. Plus przygotujcie się na wytrzepywanie ubrań jak po wizycie na plaży
Wystrój: to bardzo duży plus tego pokoju. Stwarza także niespodzianki.
Podpowiedzi: niespotykane podpowiedzi nadające klimatu.
Zagadki: złożone i do wykorzystania tylko raz, dzięki czemu nie trzeba sobie podkładać nogi.
Oświetlenie: jako plus i jako minus. Przydało by się jakieś dodatkowe źródło światła w postaci małej latarki czy czegoś podobnego, bo czasami brakuje światła. Z drugiej strony to które jest pomaga wczuć się w scenariusz pokoju.
Obsługa: bardzo w porządku. Dobre wytłumaczenie na początku.
Byliśmy we trzech. W tym dwóch pierwszy raz w escape roomie. Wrażenia bardzo dobre. Początkowo szło nam bardzo powoli, żeby znaleźć zagadki i rozwiązania, ale potem tempo bardzo przyspieszyło. Dużym plusem możliwość wyboru stopnia trudności zabawy.
Super pokój, niestety nie obyło się bez kilku podpowiedzi. Mimo to bawiliśmy się świetnie. Pokój wyróżnia się wyjątkowym klimatem, w dużej mierze dzięki oświetleniu i wszechobecnemu piaskowi. Zagadek nie ma chyba bardzo wiele, natomiast są ciekawe i wymagają zastanowienia. Prowadzący zdecydowanie na plus, widać że jest zaangażowany w swoją pracę i zależy mu, żeby wprowadzić gości w klimat.
Na minus mogę powiedzieć tylko to, że jedna z zagadek sprawiła nam wyjątkową trudność, mimo że dokładnie wiedzieliśmy, co należy zrobić. Właściwość pewnego przedmiotu, którą powinniśmy się kierować, w naszej opinii nie była dokładnie taka, jak powinna.
Świetny game master, umie wprowadzić w klimat. Zagadki bardzo nieliniowe, zaskakujące. Pokój raczej trudny szczególnie dla dwóch osób. Tylko dwie kłódki ale wpasowujące się w klimat pokoju. Zdecydowanie jeden z lepszych w Warszawie.