Fabuła pokoju oparta o książkę to rzadkość na gruncie escape roomów, postanowiliśmy w związku z tym skorzystać z okazji i solidnie przygotować się do Ubika. I było warto. Bardzo dobrze oddany klimat powieści, nawiązania do oryginału, logiczne trzymające się fabuły zagadki.
To wszystko plus zaskakujące przełamanie nastroju humorem prosto z najlepszej polskiej komedii czyli Rejsu w postaci tekstów Himilsbacha spełniło dzieła :)
Stanęliśmy przed ważnym zadaniem, czy iść do Ubika z jakimkolwiek pojęciem o książce, którą pokój się inspirował, czy spróbować totalnie w ciemno, bez żadnej wiedzy na ten temat. Wybraliśmy drugą opcję, co jednak w ogóle nie odjęło nam pozytywnych wrażeń tego pokoju (pomimo wcześniejszego średniego odbioru tamtejszej Transmigracji, co zostało mi bardzo bezpośrednio wytknięte przez prawdopodobnie właściciela - not nice!).
Pokój o średnim poziomie trudności, w kierunku trudnego, ale każdy znajdzie tam coś dla siebie, w czym będzie czuł się mocny. Klimatycznie można się poczuć jakby się było w kilku światach i rzeczywistościach na raz.
No i cóż, przez nasze gapiostwo (no dobra, moje), nieco zepsuliśmy sobie zakończenie, ale nadal uważam, że to ciekawy i klimatyczny pokój, do którego warto się wybrać.
Niedawno miałem okazję odwiedzić escape room Transmigracja i muszę przyznać, że było to niezwykle satysfakcjonujące doświadczenie. Od samego początku, profesjonalizm i dbałość o szczegóły były widoczne na każdym kroku. Dekoracje i rekwizyty były wykonane z dużą precyzją, co dodatkowo potęgowało realizm całej przygody. Każdy element pokoju miał swoje miejsce i cel, a atmosfera była naprawdę niesamowita.
Świetna rozgrywka, śmiało można przychodzić gronem 6-o osobowym.
Kontekst historyczny, oraz akcja w przestrzeni w której mieściła się stara drukarnia, dodaje fabule immersji i ciekawego klimatu. Udana zabawa, którą warto polecić!
Wyjątkowy pokój. Świetne, nowatorskie zadania i zagadki, niektóre niesamowicie trudne i wymagające główkowania ale wpadnięcie na rozwiazanie daje mnóstwo radości. Jak ktoś w poprzedniej opinii napisał - chciałoby się go zapomnieć by przejść go jeszcze raz :) Genialny! Sama fabuła opierająca się po części na historii miejsca, w którym znajduje się pokój tylko podwyższa moją ocenę. Do tego autentyczna, wydana w tym miejscu gazeta z 1943 r. na początku przygody, ech :D... mój top3 zdecydowanie. Gratulacje dla Twórcy! Świetna robota ♡
Pokój odwiedzony po przerwie. Zagadki logiczne i raczej średniej trudności. Po wystroju widać, że nie jest to najwyższa jakość i niestety nie nawiązuje do klimatu futuryzmu - jest raczej przeciętnie.
Pierwszy raz byliśmy w pokoju, którego fabuła była ściśle związana z budynkiem, w którym się on mieści. I to wszystko udokumentowane historycznie, wręcz "namacalnie". Nawet bez tego sam budynek robi zresztą już wrażenie, tym większy szacun za wykorzystanie jego historii. Trudno o wyższy poziom imersji. Samo otoczenie, klatka schodowa, to co w okolicy za oknem znajdują również swoje miejsce w zagadkach w pokoju. O nich samych samych inne grupy napisały już sporo i podpisujemy się pod tym obydwoma rękami. Spójne, logiczne, wymagające czasem precyzji i cierpliwości, ale dające satysfakcję. Podsumowując: lata poświęcone na budowę Transmigracji nie poszły na marne.
Niesamowicie klimatyczny i przygotowany z precyzją pokój. Wszystko spójne i logiczne. Muszę przyznać, że w dwóch momentach nasza 4- osobowa ekipa utknęła, ale większość zagadek udało się płynnie rozwiązać. Pokój zdecydowanie na większą grupę, ponieważ a) zagadek jest baaaardzo dużo i wiele można rozwiązywać jednocześnie i b) kilka zagadek jest nie do rozwiązania przez jedną osobę. Wspaniały pokój ze świetną historią w tle. Gorąco polecam.
Pokój na najwyższym poziomie, widać że stworzony przez człowieka z pasją, który również świetnie wprowadza do historii. Zagadki były nieschematyczne, zróżnicowane i wymagające wysiłku. Dodając do tego cały klimat pokoju i to że opowieść jest związana z historią budynku, otrzymujemy naprawdę świetne przeżycie. Pokój na najwyższym poziomie i polecam każdemu