Jeżeli można zaniżać ocenę pokoju ze względu na całokształt przeżyć, to czemu by nie można zawyżać, gdy zabawa była dobra? :)
Pokój jest nienajnowszy wystrojem i w połączeniu z dość klasycznymi rozwiązaniami ugrałby 7-kę, ale:
- bawiliśmy się bardzo dobrze,
- prowadzący był pozytywny, zgrabnie wprowadził w klimat i fabułęm
- był moment zaskoczenia [hmm, a nawet dwa],
- last not least: to był mój setny pokój i daliśmy radę wyjść bez podpowiedzi :))
Za całokształt zabawy- zasłużona ósemka :)
Na pewno polecamy początkującym, jak i tym, którzy lubią zagadki - bo te są całkiem zgrabne i satysfakcjonujące w rozwiązywaniu.
Bardzo przyjemny pokój, szczególnie dla fanów i fanek Indiany Jonesa, do których sama się zaliczam :D Mimo że jest bardzo łatwy, to dobrze się w nim bawiłam. Jest to zdecydowanie mój klimat. Cieszyły mnie liczne odniesienia do filmu o tym, jak pewien słynny archeolog wyruszył na poszukiwania Graala. Podczas rozgrywki znajdziemy wiele znanych z tego filmu przedmiotów. Warto się im dobrze przyjrzeć ze względu na obecność co najmniej jednego easter eggu, który podczas rozgrywki łatwo przeoczyć. Mistrz gry i zarazem twórca pokoju jest pełen pasji, co dodatkowo umila wizytę.
Scenografia mogłaby być lepsza, obecnie jest trochę po kosztach.
Pokój świetnie się nadaje dla początkujących graczy ER oraz dla dzieci. Ma jednak dość mało zagadek i są one bardzo proste, dlatego w przypadku doświadczonych lub wymagających graczy może pozostawić niedosyt, a wręcz głód zagadek.
Chociaż tymczasowo wyczerpaliśmy wszystkie pokoje w tej firmie, to mam nadzieję, że powstaną kolejne. Jeśli tak, to na pewno nie będzie moja ostatnia krucjata do Escape Graala :D
Uff, emocje towarzyszyły naszej wyprawie od pierwszych do ostatnich minut. Kilka razy zostaliśmy zaskoczeni pomysłowością i złożonością niektórych zagadek,a ich jakość trzeba przyznać, jak można było przeczytać w poprzednich komentarzach stoi rzeczywiście na najwyższym poziomie. Wszystko dopięte zostało na ostatni guzik, zagadki i klimat podkreślają i podkręcają fabułę. A ta właśnie jest tutaj bardzo ważna i dobrze jest się skupić na wprowadzeniu do pokoju. Pokój nie jest mega trudny, ale przed wejście do Ubika dobrze jest mieć choć niewielkie doświadczenie. My w składzie mieliśmy dwie trochę doświadczone osoby a na początek wizyty w Graalu zrobiliśmy drugi pokój w firmie Indianę Jonesa i to był dobry pomysł aby załapać eskejpowy klimat.
Choć większość z nas dobrze zna przygodę Indiego ze Świętym Graalem, pewnie nikt nie spodziewał się, że znalazła ona swój finał na Śląsku! Zadanie jest bardzo przyjemne, głównie przez dobrze przemyślane i pomocne rekwizyty oraz kilka klimatycznych niespodzianek. Architekt pokoju bardzo dobrze zagrał klasycznymi zagadkami, co daje wręcz namacalną przyjemność z uczestnictwa w tej przygodzie. Moim zdaniem do "dziesiątki" brakuje jedynie lepiej dopracowanego wystroju. Mimo tego, jest to pokój w którym miło spędzicie czas, więc polecam wszystkim.
Nie pierwszy i zapewne nie ostatni pokój z Indiana Jonesem w tle jaki odwiedziliśmy, bowiem jest to idealny i mocno inspirujący temat na Escape Room.
KLIMAT:
Klimatycznie jest ok. No i tylko ok. W czasach naprawdę genialnych pokoi, dopracowanego wręcz w każdym aspekcie wystroju a nawet wręcz filmowej scenografii bytomski Indiana nie ma się co porównywać.
ZAGADKI:
Bardzo przyjemny w odbiorze i łatwy pokój. Wszystko jest bardzo logiczne i bez żadnego problemu przechodzi się od zagadki do zagadki. Zdecydowanie polecam dla bardziej początkujących grup, bardziej doświadczeni tak jak my mogą czuć niedosyt.
PODSUMOWANIE:
Mając na koncie dużo ponad 200 Escape Roomów Indiana nie zrobił na mnie wrażenia. Choć wszystko jest zgodne z fabułą i jest jako taki klimat to na danie wyższej oceny to było zdecydowanie za mało.
W piękną, słoneczną sobotę udaliśmy się z samego ranka do Bytomia, aby odszukać legendarny Święty Graal.
Przywitał nas przyjazny i otwarty Gospodarz tego miejsca, który wprowadził nas w historię i przekazał wszystkie potrzebne informacje. Następnie odnaleźliśmy dziennik Henry'ego Jonesa, w którym było wiele cennych wskazówek i rozpoczęliśmy swoją przygodę.
Pokój jest liniowy, przeznaczony raczej dla początkujących graczy. Zagadki łatwe, logiczne, ale ich rozwiązywanie daje dużo frajdy, a czas upływa miło i przyjemnie. Rekwizyty i wszelkie elementy gry związane są z tematyką, a fanom Indiany na pewno przypadną do gustu nawiązania do znanego filmu.
Na koniec warto zaznaczyć, że w pokoju każdy może czuć się w 100% bezpiecznie, ponieważ nie jesteśmy zamykani i w każdej chwili możemy wyjść. Naszym zadaniem nie jest wydostanie się z pokoju, a odnalezienie Skarbu. Nam udało się go zdobyć, a Wy spróbujecie swoich sił? :)
Pokój jest starannie i dokładnie wykonany.
Tematyką pokoju jest trochę fikcja lecz idealnie dopasowana do zagadek które są jak puzzle z różnymi typami podpowiedzi...
Możemy tutaj spotkać kilka uniwersalnych rozwiązań których nie spotkacie w innych escape room.
Osobiście wolę układać, dopasowywać kombinować niż słuchać fabuły i łączyć fakty dlatego był to jeden z tych pokoi których bardzo lubię.
Skuszone pozytywnymi opiniami zdecydowałyśmy się sprawdzić na własnej skórze, o co też chodzi w tym Ubiku. Właściciel po raz kolejny stanął na wysokości zadania i wprowadził nas w klimat, tak więc znajomość powieści nie jest wymagana.
Pokój ten trudno jednoznacznie sklasyfikować, jak wspominali przedmówcy, na pewno można go uznać za trochę dziwny i oryginalny, a wszechobecna tajemniczość skłania do eksploracji. Czuć, że został naprawdę dopracowany, a zagadki prezentują wysoki poziom zróżnicowania i to one stanowią trzon tego pokoju. Większość jest logiczna i niebanalna, a rozwiązania nie zawsze oczywiste. Z tego powodu oceniłabym poziom trudności jako średnio trudny. W pewnym momencie chciałyśmy nawet przekombinować, szukając rozwiązania, a okazało się one nadspodziewanie proste :) Próżno szukać tu tradycyjnych kłódek, w dużej mierze jest to pokój elektroniczno-manualny, co w pełni wpasowuje się w klimat. Podobnie jak w przypadku Indiany Jonesa, bardzo przypadł mi do gustu nienachalny system podpowiedzi, co pozwala na większą immersję.
My wyszłyśmy z uśmiechami na twarzy, a ja osobiście poczułam się zachęcona zaznajomić się z powieścią, na której oparty został ten ER. Na pewno jest to jedno z miejsc wartych odwiedzenia w Bytomiu. Polecam jednak grupom, które choć parę pokoi mają już za sobą.
Świetnie zrobiony pokój, wystrój dobrze dobrany. No i muzyka rodem z filmu.
System podpowiedzi - tego się nie spodziewaliśmy - warto więc poprosić chociaż o jedną podpowiedź.
Nawiązanie do filmu w pokoju jest odwzorowane.
Zagadki ciekawe, mechanizmy dobrze zrobione - no pan Jones się musiał napracować trochę.
Obsługa dobra, dobre wprowadzenie i wyjaśnienie wszystkich zasad.
Jako ekipa doświadczona, szybko nam poszło, ale i tak warto było tu zajrzeć i uratować Święty Graal.
Polecam pokój każdemu - na pewno uda się wyjść każdemu, a przy tym i dobrze pobawić.
Nowy dzień, nowe możliwości i nowy pokój na rozgrzewkę. Graal jest oznaczony jako pokój dla początkujących, więc od niego zaczęliśmy i był to wybór słuszny. Klimatycznie jest OK i tyle, wystrój nie jest dopracowany, sporo elementów odstaje choć gra się całkiem przyjemnie. Zagadki pasują do klimatu i są całkiem spoko. Doceniam zwłaszcza dbałość o szczegóły i sprytny sposób ich podkręcenia. Niby są proste, ale jednocześnie momentami wymagające myślenia i spostrzegawczości. Właściciel bardzo miły i sympatyczny - zdradził nam troszkę planów na przyszłosć i zachęcił do kolejnej wizyty. Niestety patrząc z perspektywy czasu był to najsłabszy pokój podczas tej wycieczki (choć nadal był dobry) i nawet fajne zagadki nie zrekompensowały nam braków klimatycznych.