Chcemy odwiedzić wszystkie ER-y we Wrocławiu, więc na naszej liście lądują zarówno te wyżej oceniane, jak i teoretycznie słabsze i starsze. Po pokoju, który jest strażnikiem tyłów zestawienia nie oczekiwaliśmy nic. Dobre opinie to on dostawał w 2015/2016 r. Tymczasem jest przyzwoicie i w 2023 roku też można się tu dobrze bawić.
My bawiliśmy się ok, choć jest szansa, że za niedługo inni będą się tu bawić lepiej. A to za sprawą nadchodzących zmian, na które polecam poczekać. I to w zasadzie najważniejsza informacja. Niebawem większość moich uwag może stać się nieaktualna i tak samo nic nie mówiąca jak opinie z 2015 roku.
Klimat
Przy okazji recenzji Zakopanych Żywcem pisałam, że Trapped najbardziej cierpi na brak klimatu całego miejsca, w tym poczekalni. Jakby stanęło w tym 2015 roku i się zasuszyło. Tymczasem nadchodzi trochę polotu i finezji…
Powiew świeżości czeka też Piratów. O szczegółach nie powiem, niech Trapped się chwali samo. Ale właśnie ze względu na zapowiadany lifting, warto tu przyjść za jakiś czas.
Odświeżenie się przyda, bo choć w pokoju odczuwamy piracki klimat, to delikatnie mówiąc, elementy wystroju nie pachną nowością.
Historii jest jedynie zalążek, ale jest (i można to rozwinąć). Grę uprzyjemnia muzyka (brakowało jej graczom w innych opiniach, więc to się zmieniło). Ogólnie fajnie, że to miejsce się zmienia. Wcześniejsze negatywne opinie dotyczące małej przestrzeni gry, też mogą stać się nieaktualne.
Zagadki
Co do tych “kilku zagadek”, które wydają się zarzutem wcześniejszych opinii, to nie wyszło mi ich wcale za mało jak na godzinny ER. Oceniam, że adekwatnie w stosunku do ceny, która jest bardzo atrakcyjna.
Zagadki wydały mi się trudne, szczególnie jedna była nieintuicyjna i miała trochę za dużo wszystkiego. Z tym zastrzeżeniem, że dziś nie oceniam łamigłówek jako tak trudnych jak w dniu wizyty. Drobna rezygnacja wkradła mi się raczej przez blokadę na początku gry. Nie mogliśmy ruszyć z kopyta. To zaś spowodowane było brakiem wystarczającej spostrzegawczości i determinacji w szukaniu.
Jedna zagadka się przycina, ale na pewno zostanie to wkrótce naprawione. Ogółem mimo że przez łamigłówki nie płynęło mi się szczególnie dobrze, pokój oceniam pod ich względem ok. Niektóre były prostsze, nawet niewymagające podpowiedzi w rozwiązaniu (choć te podpowiedzi były… wszędzie). Inne zmuszały do kombinowania. Streszczając: zagadki oryginalne, na dobrym poziomie.
Nasza dwójka z doświadczeniem ok. 25 pokojów poradziła sobie z Piratami kilka minut przed czasem, ale ominęliśmy jedną zagadkę, więc to trochę niewymierne. To ominięcie wynikało z próby wprowadzenia do kłódki kodu do innej zagadki i pomyleniu się o jeden (zadziałało).
Plusy
Pasujący wystrój w pirackim klimacie (do odświeżenia, ale to ma nadejść)
Dobry stosunek ceny do jakości
Oryginalne zagadki
Minusy
Można wyciągnąć z tego pokoju więcej kilkoma drobnymi zmianami, z tym że te zmiany będą, więc ten minus niebawem może zniknąć
Część czasu w tym pokoju była dla mnie przyjemna jak tarcie twarzą po żwirze, bo przyblokowaliśmy się nieźle. Uroki liniowości
Brak mocno wyróżniających pokój elementów, nie dobija do obecnej topki
Podsumowanie
W wielkim skrócie: to miejsce się zmieni, więc warto przyjść tu za jakiś czas.
Pokój obecnie znajduje się dla mnie gdzieś pomiędzy 6 a 7, czyli “Taki pokój był całkiem przyjemnym doświadczeniem, jednak nie spotkałeś się z efektem fajerwerków i wydaje Ci się on dość przeciętny na tle innych”, a “To poprawny i przyzwoity pokój, a wizytę w nim będziesz miło wspominać”. Jest duża szansa na więcej po zmianach.
Dobrze, że jest w tym mieście trochę tańszych ER-ów dobrych dla dwojga, nawet jeśli nie urywają pośladów. Pokoje od Trapped są w porządku wyborem na tani wypad we dwoje.
Przyblokowaliśmy się na początku, więc potwierdzam, że ważne jest, by ten pokój dobrze zacząć (to jest najtrudniejsze), a potem jakoś to będzie. Ogólnie polecam, ale najlepiej po remoncie i nie dla całkiem początkujących.
Ostatnio odwiedzone pokoje:
Ocena ogólna:
7/10
Obsługa:
10/10
Klimat:
8/10
Poziom trudności:
Średni