To był mój 3 raz w escape roomie, ale było całkiem cieżko. Centrala przez walkie talkie podpowiedziała kierunek pracy kilka razy ;) Super gadżety i świetna końcówka. Obsługa bardzo miła i pomocna.
Plusem była muzyka z Twin Peaks :D
Pokój fajny, zaskoczył nie tyle co ilością zagadek, ale potrzebą wielkiego skupienia podczas rozwiązywania i wykazania się sporą dawką myślenia. Wystrój adekwatny, jest gdzie włożyć ciekawskie ręce. Obsługa ok!
Super zabawa, świetny wygląd i klimat. Bardzo pozytywne i fajne zaskoczenia podczas gry. Różnorodne łamigłówki. We dwie dałyśmy ledwo co radę, ale się udało. Bardzo polecam :)
Pokój z klimatem, bardzo dopracowany wizualnie, sporo fajnych zagadek. W 3 osoby, każda miała coś do roboty. Ciekawe mechanizmy. Pokój jest bardzo przyjemny, polecamy początkującym grupom (bo jest na wysokim poziomie, ale nie przytłoczy). Bardziej zaawansowanym polecamy również bo na pewno zdobi dobre wrażenie :-)
Od samego progu czuć napięcie. Gdzie jest wiedźma? Gdzie się ona czai? Czy uda nam wydostać się z jej mrocznej chatki?
Pomysł fajny, atmosfera niesamowita, zagadki niekiedy sprawiały trudności. Polecam pokój gorąco
Od samego wejścia do pokoju czuć napięcie. Kim jest zabójca? Jak go wytropić?
Pokój fajnie wykonany, ciekawe zakończenie, zagadki ciężkie ale do wykonania. Polecam grupom zaawansowanym.
Kilka pomieszczeń, element horroru, zagadki logiczne, akcesoria dobrej jakości. Pokój nie był szczególnie trudny. Dla osób lubiących pogłówkować przy kodach, jak i dla osób lubiących szukać i grzebać. Idealny dla trzech osób, przy większej ilości może zacząć być ciasno. My we dwójkę daliśmy radę wyjść bez podpowiedzi, zagadki dobrze prowadziły jedna od drugiej.
obsługa na wysokim poziomie, stosunek cena/jakość 10/10.
Wyszłyśmy bardzo zadowolone, niemal w ostatniej minucie, a i bez podpowiedzi się nie udało. Jesteśmy w miarę doświadczoną grupą, więc w pokoju jest co robić. Trzeba wykazać się czujnością myślenia :)
Dużym plusem pokoju jest przede wszystkim warstwa fabularna, która została dobrze dopracowana. Można wczuć się w rolę prowadzących śledztwo.
Zagadki są różnorodne, ale też wpisane w treść pokoju, za co kolejny plus.
Jedyny dla mnie jedyny mały minus za wystrój, choć jest on dostosowany do fabuły. Po prostu lubię tzw. "efekt wow", a tu go nie ma, za to pokój nadrabia zagadkami.
Majdańska długo była zakolejkowana na naszej liście „ER do odwiedzenia”…wybieraliśmy się niespiesznie mimo, że jest tak niedaleko ;-)
Jesteśmy zadowoleni, że w końcu dotarliśmy i na pewno wrócimy do Pokoju Hotelowego :-)
Samo miejsce, w którym zlokalizowany jest ER jest ciekawym wyborem, przejeżdżałam obok wiele razy i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że pomiędzy blokami jest takie fajne miejsce :-)
Lubię prześledzić wszelkie komentarze na LockMe przed odwiedzinami, więc byłam ciekawa o chodzi Bywalcom, kiedy piszą o "niezwykłej poczekalni”…już wiem i muszę przyznać, że jest to kapitalny pomysł ?
Czułam się jak przy stole u babci, od razu nastała fajna atmosfera do dyskusji z panią z obsługi, która była przesympatyczna i poświęciła nam dużo czasu przed i po rozgrywce.
Po wejściu do Chaty pierwsze co było dla mnie nowe (to, czego nie było w innych odwiedzonych przeze mnie ER), to zaangażowanie do gry kolejnego zmysłu czyli węchu. Dla mnie zapachy mają ogromne znaczenie i cieszę się, że ktoś w końcu wykorzystał ten zmysł do tworzenia klimatu :-)
Pierwsze skojarzenie po przekroczeniu progu, to Chatka Baby Jagi ;-)
Bardzo klimatycznie, trochę mrocznie, na pierwszy rzut oka minimalistycznie, dużo drewna, które naprawdę robi ogromną robotę, Widać pracę włożoną w dopracowanie całości, która jest spójna, konsekwentna i porządnie wykończona (nie wystają żadne kable, nie widać mechanizmów, to duża zaleta).
Dobrane są tematyczne rekwizyty i piękny punkt centralny :-)
Zagadki są złożone i logiczne, trzeba myśleć i kojarzyć. To jest to co lubię. Gra opiera się na budowaniu pewnej całości, niezbędna jest współpraca i komunikacja…nie chcę zdradzić za dużo ;-)
Szliśmy jak burza (bo konstrukcja zagadek była dla nas spójna), dopóki nie zgubiliśmy jednego elementu (nie wiedząc, że go gubimy) i nie mogliśmy ruszyć dalej. Dobrze, że spostrzegawczy Mistrz Gry czuwał nad nami ;-)
Jako samozwańczy przedskoczek mogę przyznać, że zakończenie jest zaskakujące i z dreszczykiem emocji :-)))
Jedyne minusiki jakie widzę (bez złośliwości):
- Może warto pomyśleć nad prostszym, bardziej czytelnym i zapamiętywalnym logo?
- Oraz jedyne do czego mogłabym mieć zastrzeżenie, to proporcja między etapami, wolałabym równiejszy podział (nie wiem jak mam to opisać nie zdradzając szczegółów), jednak możliwe, że to odczucie wynika z tego zgubionego elementu, którego uparcie szukaliśmy ambitnie wstrzymując się przed podpowiedzią ;-)))
Podsumowując:
Naprawdę miło spędzone ERowe popołudnie i dobry wybór, warto było w końcu odwiedzić Majdańską i jestem pewna, że niedługo powrócimy.
Może pomyślicie nad 3 pokojem :-)?
Klimat, pomysł ale przede wszystkim wykonanie! Ważną rolę odgrywa wyobraźnia i ciąg zdarzeń dzieki czemu można poczuć niczym prawdziwy komisarz Wątroba ;) wraz z przyjaciółmi miło spędziliśmy czas, polecam każdemu ten pokój :D