Klimat pokoju nieporównywalny z innymi. Możemy tutaj wcielić się w policjantów śledczych, którzy tropią przestępcę na podstawie pozostawionych śladów. Zdecydowanie przypadło nam to do gustu i z chęcią zobaczylibyśmy następną odsłonę.
Zagadki wtopione w tematykę pokoju. Przez całą rozgrywkę czuliśmy się jak na miejscu zbrodni.
Pokój odwiedziłem jako ostatni ze wszystkich Majdańskiej. Mroczna sceneria pokoju, oddawała klimat chaty wiedźmy i kawałka lasu ;) zagadki przemyślane, niekiedy zaskakujące. Podstawą jest DOKŁADNE przeszukanie pokoju, bo nam udało się pominąć parę rzeczy, co opóźniło rozwiązywanie lamigłówek :)
Bardzo miła obsługa.
Generalnie nie jest to najlepszy pokój na Majdańskiej, ale bardzo miło się go przechodziło!
Czekamy na kolejne ;)
Trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie chatę wiedźmy. Większość zagadek typu znajdź i połącz fakty podczas, gdy w pokoju panuje półmrok co bywa irytujące. Jak na godzinę zabawy czuliśmy niedosyt zagadkowy.
Klimat pokoju mógłby być bardziej dopracowany. Niektóre elementy można by już wymienić. Przydałby się powiem świeżości :) Zaciekawił nas początek rozgrywki za co plus.
Byliśmy we dwójkę i wyszliśmy w zasadzie z jedną podpowiedzią idealnie o czasie :) super klimat, bardzo ciekawa fabuła. Mało kłódek, a za to wiele innych ciekawych mechanizmów. Bardzo miły Pan prowadzący :) Pokój jak dla mnie dla dwóch osób bo dla trzech to już robi się tłum.
Klimat rzeczywiście fantastyczny, obsługa przesympatyczna i skora do wyjaśnienia całości gry po fakcie. Niestety, sam sposób, w jaki zagadki były zbudowane, zupełnie nam nie odpowiadał; gra polegała głównie na wielokrotnym przeszukiwaniu pomieszczenia, co w połączeniu z półmrokiem dawało sporo frustracji, zwłaszcza że większość zagadek była dość prosta. Czasami wiedzieliśmy od razu, o co chodzi w danej zagadce, i jedyną przeszkodą było właśnie poszukiwanie elementów, a zdecydowanie bardziej lubimy kminić i kombinować niż rozglądać się w półmroku i obmacywać półki. Ogólnie patrząc nie jest to źle zrobiony pokój, ale kompletnie nie w naszym guście.
Tajemnicę starej kamienicy odkryłyśmy zupełnie przypadkowo. Miałyśmy w planie odwiedzić Pokój hotelowy- miejsce zabójstwa, ale jak to czasem mówią, złośliwość rzeczy martwych sprawiła, że znalazłyśmy się właśnie w opuszczonej kamienicy.
Przechodząc przez kolejne etapy gry odkrywamy fabułę i mroczne sekrety tego budynku.
Klimat na początku bardzo fajny, z czasem jednak pewne elementy ten klimat jakby trochę resetują. Przestrzeń nie jest duża, za to dobrze wykorzystana. My byłyśmy we dwie i było idealnie. Myślę że 3 osoby to już rzeczywiście max, aby móc oddychać i nie deptać po sobie ;)
Zagadki niczym mnie nie zaskoczyły, jednak były bardzo przyjemne i zróżnicowane (kłódki, elektronika, zadania manualne). Jedna kłódka ma dość kiepskie umiejscowienie i niektóre literki wpisywałyśmy "na czuja", więc może warto byłoby ją troszkę przesunąć lub bardziej oświetlić, bo jak czytałam w innej opinii- nie tylko my miałyśmy z nią problem.
Dziewczyna z obsługi bardzo sympatyczna i uprzejma, otwarta na wszelkie sugestie, chętna do rozmów.
Bawiłyśmy się tutaj bardzo dobrze i z pewnością wrócę jeszcze do ostatniego nieodwiedzonego pokoju tej firmy.
Bardzo klimatyczny pokój z ciekawymi mechanizmami. Dobry dla osób, które zaczynają przygodę z escape roomami, ale sądzę, że osoby doświadczone też mogą się tu dobrze bawić. Sympatyczna obsługa to dodatkowy atut tego miejsca. Jak nie jest się zbyt dobrym z matematyki, to można się na początku przestraszyć z innych względów niż mroczny wystrój, ale pani prowadząca była dobra w naprowadzaniu na dobry tok myślenia.
Planowałam wypad do Chaty Wiedźmy już jakiś czas temu i w końcu się udało! Miała być groza, ale jednak nie przygotowałam się na nią zbyt dobrze. Klimat super, efekty czasem aż za dobre :D Przy dźwiękach w tle i pośród tych wszystkich dodatków, szybciej bije serce, a w głowach sami tworzymy swoje, straszne scenariusze. Niektóre dodatki nie są potrzebne, więc nie polecam zbierać łapczywie wszystkich rzeczy. Prowadząca jak zwykle bardzo zaangażowana i pomocna!! :)
W chacie jest jednak trochę za ciemno, przydałaby się chociaż latarka, albo jakaś dodatkowa lampka... Kilka zagadek wydawało się trudnych ale raczej przez formę jaką przyjęto do jej przedstawienia. W jednej z nich zmieniłabym wskazówkę na coś konkretniejszego, bo do tej pory uważam, że nie jest ona dobrze dobrana i przez to musieliśmy ze znajomymi poprosić o małą podpowiedź. :(
Mimo wszystko warto zabłądzić w lesie i poczuć odrobinę dreszczyku. :)
W pokoju byliśmy we 2 osoby i to moim zdaniem w zupełności wystarczy! Nie za dużo miejsca, jest co robić, zagadki przemyślane i spójne. W jednym momencie, nie zauważyliśmy pokłosia rozwiązania zagadki, co trochę nas przytrzymało - może to kwestia poprawy aspektu technicznego albo po prostu braku spostrzegawczości z naszej strony ;) Nie wpłynęło to na ogólny odbiór pokoju.
Jedyne, do czego miałbym małe ALE to zakończenie fabuły.... Moim skromnym zdaniem nie do końca wstęp i przedstawiona tajemnica, nawiązuje do tego, czego dowiadujemy się w pokoju. Ja bym to trochę udoskonalił, ale może coś mi umknęło, bo też tak bywa :)
Polecam ogólnie i na pewno odwiedzę ostatni pokój na Majdańskiej, w którym jeszcze nie bylem :)