Pokój przyjemny i bardzo dobrze przygotowany. Będzie świetnym wyborem dla początkujących i tych, którzy szukają rozgrzewki przed trudniejszymi zagadkami :)
Odwiedzając Kraków, spontanicznie postanowiłam odwiedzić pokój. Wybór padł na pokój o tematyce rodem z HP. Jako młodzi adepci wkradamy się do pokoju profesora i próbujemy poznać jego sekret. Brzmi dobrze? Obsługa bez zastrzeżeń, ale sam pokój nie powala. Jest bardzo ciekawa chemiczna zagadka, jest trochę fajnych akcentów magicznych i tak, możecie pomachać różdżką. Kto się temu oprze? Jednak dekoracja jest dość uboga. Pokój niewielki. Brakuje takiego efektu WOW. Dla fanów HP, pozycja warta polecenia. Dla pozostałych po prostu kolejny solidny pokój, który poleciłabym gdyby nie jego cena. W tej kwocie w Krakowie jest wiele doskonałych, pięknie wykonanych pokoi, w których widać na każdym kroku poniesione nakłady. Ocena ogólna 7/10, dla Potteromaników 9/10
Obsługa sympatyczna, fajnie wprowadza w temat oraz nastrój. Pokój klimatyczny, ciekawy, zagadki bardzo fajnie przemyślane. Naszym zdaniem poziom "groty" ocenilibyśmy raczej jako łatwy, co w żadnym przypadku nie jest jego wadą. Pokój z pewnością zmusza grających do współpracy. Każdy znajdzie tam coś dla siebie.
Ze względu na przestrzeń oraz ilość zagadek pokój najbardziej optymalny jest dla trójki graczy.
Jedynym minusem był fakt iż pokój nie został do końca przygotowany, tzn. całkowicie sprawdzony i jedna z zagadek była już rozwiązana. Nie mniej jednak wyszliśmy zadowoleni i z bardzo pozytywnymi emocjami i planujemy wrócić do pozostałych pokoi i mamy nadzieję, że niedopatrzenie było jedynie drobną, jednorazową wpadką :)
Chociaż był to jeden z moich pierwszych pokoi, myślę, że zostanie w czołówce tych ulubionych. Klimatyczne wnętrze potęguje pobudzoną już podczas samego wprowadzenia wyobraźnię. Widać też, że pokój wymagał wiele pracy w jego budowie i przygotowaniu do gry. Zagadki logiczne, choć nie tak bardzo oczywiste. Pokój był małym wyzwaniem.
Fantastyczna mieszanka zagadek manualnych, na współpracę oraz trochę na szukanie. Wizualnie bardzo ładnie – faktycznie lepiej nie próbować grzybków ;) propozycja dla2-4 osób, bo inaczej może być ciasno. Zagadki autorskie i powiązane z tematem głównym. Dobra propozycja dla rodzin. My bawiliśmy się dobrze.
Bardzo ciekawa propozycja, polecamy dla 3 osób. Nas była czwórka i był już tłok, zwłaszcza pod koniec.
Świetny klimat, fajne zagadki.
Ubawiło nas ostrzeżenie obsługi, żeby nie jeść grzybów ;)
Pokój bardzo logiczny i właściwie sam prowadzi przez kolejne elementy.
Jeden minus, ale większości uczestników nie będzie przeszkadzało - miejscami jest odrobinę ciasno. Ktoś większy, albo z klaustrofobią w takim miejscu może mieć problem. Choć pewnie taka uwaga dotyczyłaby jednak większości pokoi. ;)
Polecam!
Pokoj przyniosl naszej ekipie duzo zabawy, jest tu kilka ciekawych momentow a przez cala rozgrywke napewno nie bedziecie sie nudzic. Wystroj moglbybc nieco niecobardziej realistyczny ale mimo wszystko bardzo fajnie
Bardzo dobry pokój. Myślę jednak że zbyt prosty i sztampowy jak na podaną trudność. Klimatyczny, ale z malymi, nie znaczącymi niedoróbkami. Ogolni pozytywnie
Niestety zawiodłam się na tym pokoju. Skuszona pozytywnymi opiniami zarezerwowałam grę z myślą, że i scenografia, i zagadki spełnią oczekiwania mojej grupy. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze nie zostaliśmy wprowadzeni w klimat pokoju - jasne, odtworzono nam nagranie opowiadające o kwiecie paproci, ale dlaczego było to odtworzone nagranie, skoro łatwiej wprowadzić w klimat "na żywo"? Potem przy wprowadzeniu do pokoju po prostu otworzono przed nami drzwi - wiem, wiem, może przesadzam - ale czasem wystarczy odrobina storytellingu, żeby grało się lepiej, prawda? No i potem zaczęła się gra... a z nią rozczarowanie. Od początku coś było nie tak - scenografia mylnie wskazywała na zagadki, które "nie istniały", jedna z zagadek miała nieco inne rysunki, przez co łączyliśmy je "na logikę", potem te nieszczęsne jaskółki... Miałam wrażenie, że mylna scenografia baardzo nas spowolniła, a niektóre nagrania wprowadzały w błąd (np. drzewo mówi "udajcie się do chaty, udało się wam zdobyć kwiat paproci" no to ja myślę super, zamykamy się w chatce i pewnie przyjdzie do nas pani i powie ile czasu nam to zajęło. No otóż nie. Czekaliśmy dobrą minutę zanim się zorientowaliśmy, że to jeszcze nie koniec. I gdyby nie doświadczenie z ER, to byśmy tam pewnie stali nawet i 5 minut) . Jedna z opinii głosiła, że scenografia jest super, że ma się wrażenie, że jest się w prawdziwym lesie w centrum miasta - no cóż, nie zgadzam się z tym. Naprawdę jest mi po prostu przykro. Po wyjściu z pokoju szukaliśmy jakichś pozytywów, ale było z tym ciężko. Choć zgodnie stwierdziliśmy, że zagadka z jedzonkiem dla zwierzątek była super. Szkoda, bo opis pokoju zapowiadał naprawdę świetną zabawę.
