Liczba zagadek nie powiem że przytłacza co zaskakuje swoją różnorodnością i mnogością ścieżek które trzeba złączyć w całość (pokój bardzo nieliniowy, wymagana organizacja pracy!). Pokój przygotowany przyjemnie z różnorodnymi mechanizmami cieszącymi oko. Polecam dla 3 osób.
Noc świętojańska. Świat pradawnych słowiańskich wierzeń, gdzie magia obecna jest na każdym kroku. I ten upragniony kwiat paproci, który nie jeden śmiałem chciał zdobyć. Nam przyszło się z tym zmierzyć i spróbować swoich sił. W pokoju mamy do czynienia z bardzo niszową tematyką, jaką jest mitologia słowiańska. Na palcach jednej ręki można policzyć ERy w kraju, inspirowane pradawnymi wierzeniami Słowian, a szkoda bo to bardzo ciekawy temat. Samo wprowadzenie było bardzo słabe i nie urzekło nas totalnie, ale na szczęście sam pokój nam to wynagrodził. Na wejściu przywitał nas przyzwoity leśny wystrój i aranż miejsca. Uwagę zwracają bardzo dobrze przygotowane zagadki. Bardzo dobrze się bawiliśmy pokonując każdą kolejną zagadkę. Udało nam się wykonać misję 13 minut przed czasem. Warto odwiedzić ten pokój będąc w Krakowie.
Ten pokój powinien być znacznie wyżej w rankingu, choćby ze względu na fakt, jak on... wygląda. Robi wrażenie już od pierwszej chwili, kiedy obsługa prowadzi nas z zasłoniętymi oczami i przykuwa do ściany - rosną emocje. Ściągamy opaski i... wow.
Uwielbiam pokoje, gdzie coś, co nie wygląda, jakby "miało do czegoś służyć", jednak służy. Chodzi o poukrywaną elektronikę, cwane mechanizmy ukrywające się tam, gdzie byśmy się ich nie spodziewali. Coś tam robisz, coś gdzieś wkładasz i nagle dzieje się magia ;)
Oznaczyłam pokój jako średni pod względem trudności, bo jednak nowicjusz mógłby się trochę zakręcić, ale na pewno nie jest to pokój, z którym nie można sobie poradzić. Zagadki są bardzo ciekawe, oryginalne - dużą część z nich widziałam pierwszy raz, tj. koncept i wykonanie. Wymagają pracy zespołowej, nie można się nudzić, a czas ucieka okrutnie szybko.
Zdecydowanie to pokój, który stawia na klimat, magię (te grzybki!) i urok, niż na kłódki i liczenie w głowie. Dużo niespodzianek.
Największą wrażenie zrobiło na mnie takie... "coś" na samym końcu, ale nie spalę, sami zobaczcie ;)
Naprawdę warto odwiedzić, nie będziecie rozczarowani, klimat, wystrój, dopracowana sceneria was po prostu oczaruje. Nas oczarowała. Byliśmy w czwórkę, obawialiśmy się z wcześniejszych wpisów, że będzie nam za ciasno i fakt, że nie było za dużo miejsca, ale dało się swobodnie poruszać i kombinować. Idealnie, moim zdaniem, byłoby odwiedzić pokój we trójkę, choć cztery osoby dadzą sobie spokojnie radę.
Pokój od początku wprowadza nas w klimat świata czarodziejów i czarownic. Zagadek jest sporo i nie wszystkie takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Plusem jest to, że są nieliniowe, więc można się podzielić na zespoły. Chociaż ze względu na małą usterkę techniczną nie udało nam się zakończyć gry, zabawa była przednia. Polecamy i młodszym i troszkę starszym.
Prawdziwie interaktywny pokój. Jeden z najbardziej pomysłowych pokoi w jakich byłam, urzekł naprawdę wymyślnymi zagadkami oraz przystępnością! Super klimat.
Wchodząc do środka od razu czuć magiczny zapach lasu, który roznosi się cały czas i dodaje klimatu. Ciekawe zagadki dobrze wkomponowane w cały pokój, wszystko ma swoje miejsce i ład. Kilka zaskoczeń, raz pojawiła się nawet gęsia skórka - bardzo polecam!
Jako doświadczona ekipa z jednym nowicjuszem przy okazji wizyty w Krakowie postanowiliśmy odwiedzić jeden escape room i wybór padł na niedawno otworzoną Grotę. Wprowadzenie w fabułę połączone z klimatem panującym w środku pozwala na wczucie się w rolę zwiedzającego grotę. Zagadki dla doświadczonych grup nie będą stanowiły żadnego problemu, jednak nie będziecie zawiedzeni. :) Obsługa przemiła, polecam każdym grupom.
